Renee Zellweger występuje w The Thing About Pam. Wideo / NBC
Renee Zellweger za każdym razem wyglądała jak chuda gwiazda Hollywood, kiedy wychodziła na czerwony dywan w swoim miniserialu telewizyjnym The Thing About Pam.
52-letnia aktorka wydawała się daleka od postaci, którą grała, ubrana w dopasowany czarny kombinezon i czarne buty na szpilkach, co jest sednem problemu.
Zellweger gra skazanej morderczyni Pam Hope w prawdziwym życiu w miniserialu. Prawdziwa historia oparta jest na wydarzeniach związanych ze śmiercią w 2011 roku jej przyjaciółki Betsy Faria, mieszkanki Missouri, a później niepełnosprawnego mężczyzny o nazwisku Louis Gumenberger w 2016 roku.
Gwiazda Bridget Jones jest również producentem wykonawczym produkcji, ale to fizyczna transformacja, którą przeszła, by zagrać Pam, wywołała szerokie kontrowersje.
W ramach swojej transformacji, by stać się Pam, Zellweger została wyposażona w protezy twarzy, w tym sztuczny nos, i nosiła gruby garnitur, aby wyglądać blisko typu ciała Huppa.
Kiedy zdjęcia Zellwegera w pełnym makijażu pojawiły się w obiegu podczas kręcenia filmu The Thing About Pam pod koniec ubiegłego roku, wielu zadało sobie pytanie, dlaczego produkcja po prostu nie mogła przedstawić aktorki, która była naturalnie bliższa fizyczności Hope.
Pisarka Sarah Alexander opublikowała artykuł w brytyjskiej gazecie Metro, nazywając takie garnitury „sposobem na wyśmiewanie grubych ludzi” i pytając, dlaczego NBC zdecydowało się przedstawić Zellwegera jako Hope.
„Jest wiele niesamowicie utalentowanych aktorek plus size, które mogłyby zostać zatrudnione do tej roli” – napisała.
„Udawanie Zellweger jako osoby w rozmiarze plus jest szkodliwe, przerażające dla otyłości i potencjalnie podnieca inne osoby w rozmiarze plus size. Wydaje się, że nie pomyślała o skutkach, jakie miałoby to dla osób otyłych i nie jest tego świadoma i/lub naiwna dodaje do piętna, z którym ludzie stykają się na co dzień”.
W równie zjadliwej opinii na temat Indie Wire Libby Hill zadała oczywiste, ale przeoczone pytanie: „A co, jeśli pozwolimy, by grube postacie były przedstawiane przez grubych ludzi, zamiast wierzyć, że chodzenie w grubym garniturze jest (tymczasowym) przedstawicielem rozmiaru, nawet Niedźwiedź?
Szerszy werset na Twitterze szybko przywołał straconą „okazję”, by ujrzeć w tej roli aktorkę o mniej „hollywoodzkiej” budowie ciała.
Jeden z użytkowników Twittera skomentował: „Jest rok 2022 i nadal nosimy grube garnitury zamiast zatrudniać grube aktorki”.
„Lubię Renee Zellweger, ale dlaczego nie zatrudnili kogoś, kto rzeczywiście miał nadwagę do jej nowej roli? To była dobra okazja, aby wprowadzić nowe talenty” – powiedział inny.
Potem ktoś inny napisał na Twitterze: „Jak grubi ludzie mają rzucać czymkolwiek, podczas gdy nie przedstawiają nas jako grubych ludzi”.
Zellweger wydawała się nieświadoma krytyki, kiedy w „Vanity Fair”, która krążyła o przyszłej serii, powiedziała o swojej transformacji: „To było prawie od stóp do głów. [padded] „Garnitur, to był wybór ubrań, aktywność w jej kroku, jej chód” – powiedział Zellweger.
„Wszystkie te rzeczy były naprawdę ważne, ponieważ to wszystkie te elementy budują osobę, której przedstawiamy nasze wnioski i założenia”.
Kwestia Fat Suits została podniesiona na początku zeszłego roku, kiedy Sarah Paulson wkroczyła do jednego, aby zagrać Lindę Tripp w Impeachment: American Crime Story. Paulson mówi, że teraz żałuje decyzji.
„Bardzo trudno mi o tym mówić bez poczucia, że szukam wymówek” – powiedziała Los Angeles Times.
„Jest wiele kontrowersji dotyczących aktorów i grubych garniturów i myślę, że debata jest uzasadniona. Myślę, że fobia otyłości jest prawdziwa. Myślę, że udawanie inaczej wyrządza więcej szkód. I to bardzo ważna rozmowa”.
Aktorzy z nadwagą są zwykle ignorowani lub przedstawiani jako „grubi”, często dla efektu komediowego. Tak więc, chociaż nie ma wątpliwości, że z jej talentem aktorskim Zellweger byłaby tak samo imponująca jak Pam, z pewnością jest aktorka plus size, która byłaby równie fascynująca. Fakt, że nigdy nie dostała takiej szansy, jest zniewagą i straconą szansą.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.