„Pobiłeś rekordy i ty też zasłużyłeś, aby to wygrać” – powiedział Lionel Messi Robertowi Lewandowskiemu po tym, jak Argentyńczyk zdobył swoją siódmą Złotą Piłkę w Paryżu w listopadzie. „Miałeś wspaniały sezon”.
Ale 41 goli w Bundeslidze, bijąc legendarny rekord Gerda Mullera, a także pięć kolejnych goli w Lidze Mistrzów, nie wystarczyło napastnikowi Bayernu Monachium.
Teraz jednak polski zabójca został uhonorowany po tym, jak drugi rok z rzędu zdobył tytuł Piłkarza Roku w Piłce Nożnej FIFA „The Best”, pokonując konkurencję Messiego i Mohameda Salaha.
Lepszy niż Gerd Muller
Doskonałość to tylko jedno ze słów, którymi można opisać to, co Lewandowski osiągnął w Bundeslidze i Lidze Mistrzów w ostatnich latach.
33-latek pobił rekord 40 goli Gerda Mullera w najwyższej klasie rozgrywkowej Niemiec, rekord, który uważano za nietykalny, w całym sezonie po wygraniu sześciokąta z Bayernem Monachium i zdobyciu lepszej nagrody. .
W tym sezonie Polak strzelił już 34 gole w 27 oficjalnych meczach dla Bayernu, w tym hat-tricka przeciwko Kolonii w weekend, zwiększając swój wynik w Bundeslidze do 23 goli w 19.
To właśnie te liczby stawiają piłkarzy w elitarnym rankingu, ale niewiele jest supergwiazd, które są tak samo zadowolone, jak skromny Polak. Dlatego w przededniu listopadowego Złotego Piłki i tegorocznych „Najlepszych” Nagród FIFA, inni mówili o Lewandowskim, a nie o nim.
– Byłbym szczęśliwy, gdyby go wygrał – na pewno będzie to zasłużone – powiedział trener Bayernu Julian Nagelsmann po meczu w Kolonii, w którym Lewandowski został drugim zawodnikiem w historii, który strzelił 300 goli w Bundeslidze po wielkim Mullerze.
– Nie chodzi tylko o jego cele; on też ciężko pracuje i zawsze jest na właściwym miejscu – powiedział Nagelsmann. „Jedną z jego wspaniałych cech jest to, że rozpoczyna wiele ataków, zanim wbiegnie w pole karne, aby poczekać na dośrodkowanie lub podanie”.
Kapitan Bayernu Manuel Neuer powiedział: – Jesteśmy szczęśliwi i wdzięczni, że zagrał dla nas. Jest maszyną w polu karnym, znakomicie łapie piłkę, jego finisz jest wyjątkowy.
Szczytowa wydajność staje się płaskowyżem
Mimo bycia w wieku, w którym inni zawodowcy już głośno myślą o zakończeniu kariery lub starają się dotrzymać kroku najlepszym na świecie, Lewandowski zdołał utrzymać imponującą formę. 33-latek od dawna jest światowej klasy, ale okres rozkwitu jego kariery rozszerzył się na niekończący się płaskowyż.
Czterdzieści jeden, 34, 22, 29, 30, 30 – tyle bramek strzelił Lewandowski w ostatnich sześciu sezonach w Bundeslidze. Pięciokrotnie był najlepszym strzelcem ligi, a także jedynym Torjägerkanone, który wygrał, będąc w księgach rachunkowych Borussii Dortmund. W historii pierwszej ligi w Niemczech od rekordu 365 goli legendarnego napastnika Gerda Mullera dzieliło go tylko 65 goli.
Jego doświadczenia w Lidze Mistrzów opowiadają podobną historię z Polakiem, który w swojej karierze zdobył obecnie 82 gole. Tylko Messi (123) i Cristiano Ronaldo (140) mają więcej.
Zbyt chudy, by przejść na zawodowstwo
W młodości Lewandowskiego było nie do pomyślenia, by jego kariera osiągnęła takie wyżyny. Urodzony w Warszawie w 1988 roku, karierę piłkarską rozpoczął w stołecznych klubach – początkowo jednak bez większych sukcesów.
W Legii Warszawa jego trener uznał ówczesnego 18-latka za zbyt słabego dla pierwszego zespołu. Nawet lekarz klubowy poradził Bobic („Mały”), jak nazywano wówczas Lewandowskiego, nawet wbrew próbom uczynienia go profesjonalistą. Ale Lewandowski wytrwał, przebijając się przez trzecioligowy klub Znicz Proszko i od tej pory w jego grze strzela bramki.
Tak było nawet po tym, jak dwa lata później dołączył do kadry Ekstraklasy Lech Poznań. W reprezentacji zadebiutował w wieku dwudziestu lat i strzelił go swoim pierwszym golem w reprezentacji. Obecnie jest rekordzistą reprezentacji Polski i kapitanem reprezentacji Polski.
W 2010 roku Lewandowski przeniósł się do Borussii Dortmund w niemieckiej Bundeslidze. Był dwukrotnym mistrzem Niemiec z BVB pod wodzą Jürgena Kloppa i jednorazowym zdobywcą Pucharu Niemiec. W 2014 roku nadal zapraszał Bayern Monachium do Monachium i nadal zbierał tam tytuły. Teraz podnosił tytuł Bundesligi dziewięć razy, jeszcze trzy razy zdobył Puchar Niemiec i dodał do swojej kolekcji medal zwycięzcy Ligi Mistrzów.
Oprócz Johana Cruyffa Lewandowski jest jedynym męskim zawodnikiem, który zdobył trzykrotne zwycięstwo w krajowych mistrzostwach, Pucharze Narodowym i Lidze Mistrzów UEFA, a także został najlepszym strzelcem we wszystkich rozgrywkach.
Nagroda Światowego Piłkarza Roku niewątpliwie uszczęśliwiłaby Roberta Lewandowskiego, ale na pewno by go nie zmieniła – i prawdopodobnie już nie przywiózł mu Złotej Piłki.
Ten artykuł został przetłumaczony z języka niemieckiego