Rodzina ukraińsko-amerykańskiej kobiety została zmuszona do ucieczki do Rosji. Przemycała je do Polski

Rodzina ukraińsko-amerykańskiej kobiety została zmuszona do ucieczki do Rosji.  Przemycała je do Polski

Kilka dni temu Turchin odkrył za pośrednictwem procesora wiadomości usługę transportu reklamowego dla Ukraińców, którzy utknęli w Rosji. Matce i siostrze Turchina zakontraktowano 500 dolarów na przejazd z Moskwy do Presmisle w Polsce. To więcej niż większość rodzin uciekających przed wojną może sobie pozwolić.

Zastanawia się, czy to zadziałało.

Turchin odwraca się i nagle znajduje się w ramionach siostry. Przez chwilę szczęśliwy, ale nie ma czasu na przytulanie mamy. Porywacz chce teraz zapłacić. Grozi, że poprosi o więcej pieniędzy. Ona płaci. Tym razem to było nic innego jak przebywanie z rodziną.

Wymiana wreszcie się skończyła i trzy kobiety połączyły się w Polsce. Obejmują się cicho i szybko.

Jednak dla Ukraińców wysiedlonych w Rosji podróż w bezpieczne miejsce jest niebezpieczna. Były tysiące Ukraińców Został deportowany przymusowo Ukraińscy urzędnicy twierdzą, że na terenie kraju, w którym miały miejsce bombardowania i który je oblegał.
12-letnia Ukrainka, która została ranna i pozostawiona sama i uwięziona w rosyjskim sierocińcu, została zwerbowana do moskiewskiej wojny informacyjnej.
Kiedy pod koniec lutego rozpoczęła się inwazja rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na Ukrainę, Turchin, ukraińsko-amerykański student medycyny mieszkający w Cleveland w stanie Ohio, zaczął przeszukiwać aplikacje informacyjne, chcąc znaleźć jakiekolwiek informacje na jego temat. Miasto rodzinne IziumGdzie mieszkała jej matka i siostra.

„Próbowałem znaleźć informacje”, wyjaśnia. „Mamy te grupy Viber (aplikacji do przesyłania wiadomości) i wszyscy mówią:„ Czy wiesz, gdzie dziś uderzył pocisk? Czy wiesz, który dom został dziś zniszczony?

Jego telefon zadzwonił ze zdjęciami miasta będącego od tygodni w centrum zaciekłych walk. Niedobory żywności, wody i lekarstw doprowadziły do ​​serii nalotów i ofiar śmiertelnych dla tysięcy ludzi żyjących pod ostrzałem.

„Każdego dnia jest coraz gorzej” – powiedział CNN pod koniec marca Max Strellnick, zastępca w biurze rady miasta Izium. „Nie było przerwy w bombardowaniu – rozpoczęło się kilka tygodni temu – przez Rosjan. Zmarłych chowano w Central Parku”.

READ  Holendrzy tworzą polski PRS

Izium znajduje się na głównej drodze między Charkowem a wspieranymi przez Rosję separatystycznymi obszarami Ługańska i Doniecka we wschodniej Ukrainie, na skrzyżowaniu brutalnego ataku Putina.

Zdjęcia zamieszczone w mediach społecznościowych pokazują zniszczenie Izium.
Izium jest poddawane masowemu bombardowaniu.

W ciągu kilku dni konfliktu Turchin stracił kontakt z rodziną. Sieci komórkowe w Izium zostały celowo odcięte lub przeciążone. Bała się, że jej matka i siostra zostaną zabite.

„Ktoś (w zespołach komunikacyjnych) widział, jak pocisk trafił w moje podwórko, a ja dużo płakałam, bo nie wiem, oni już nie żyją” – wspomina ze łzami w oczach.

Nie mogąc pomóc swoim bliskim, Durchin postanowił pomóc innym i udał się na granicę polsko-ukraińską, gdzie bezpiecznie przeszły miliony uchodźców.

– Wziąłem tę energię i przyjechałem do Polski, żeby to w coś zmienić – mówi. „Z powodu płaczu, depresji i siedzenia w domu – nic się nie zmieni.”

Na Facebooku Lesco House widział, jak jego właściciel Wojciech Brindza zamienia nieużywany biurowiec w ośrodek dla uchodźców, wydając tysiące dolarów bez jedzenia i schronienia dla dziesiątek wyjeżdżających rodzin.

Durch postanowił zamieszkać w schronisku i zostać wolontariuszem. Codziennie stara się zaprosić swoją rodzinę.

Rosja albo zgiń: kilka tygodni po bombardowaniu Putina, ci Ukraińcy mieli tylko jedną opcję.

W końcu dostała telefon, ale nie pochodził z EC.

„Po raz pierwszy od ponad miesiąca zapytałem ich: „Jestem taki rozdarty. Czy powinienem być smutny?” Ona mówi.

Turchyn później odkrył swoją matkę i siostrę, Izium, które kusiły do ​​ucieczki, a miejscowy chciał zawieźć je do granicy z Rosją za odpowiednią opłatą. Na wschodzie nie ma jak dostać się na Ukrainę.

„Mieliśmy tylko jedną szansę na wydostanie się z tego piekła” – powiedziała CNN starsza siostra Turchina, Vita. „Postanowiliśmy nie przegapić tej okazji. Postanowiliśmy tam pojechać i dowiedzieć się, co dalej”.

Po przybyciu do Moskwy obaj próbowali wsiąść do pociągu jadącego na Białoruś, ale podobno uniemożliwili im to rosyjscy funkcjonariusze straży granicznej.

READ  Polska, Kuwejt i Norwegia odniosły duże zwycięstwa na starcie Pucharu Prezydenta

Turchin pragnął ich wyrzucić. Zaczęła prosić o pomoc załogi Viper, które informowały ją przez całą wojnę.

„Ktoś z Polski podał mi numer, co doprowadziło do kolejnego numeru i kolejnego numeru” – mówi, próbując znaleźć porywacza w Internecie. „Próbują utrzymać to w tajemnicy, ponieważ jest to niebezpieczne”.

Co najmniej dwa dni później jego matka i siostra podróżowały dużą furgonetką z kilkoma Ukraińcami przez Łotwę i Litwę, aż spotkały się w Presmiselle, kierując się na południe do Warszawy.

Mila obejmuje ukraińskiego uchodźcę w schronisku dla wolontariuszy.

„Teraz wprowadzili mnie w szczegóły, co jest gorsze, niż myślałem”, mówi Durchin, gdy jego matka i siostra dzielą się szczegółami z tygodni pod rosyjskim bombardowaniem.

„Można to opisać jednym słowem, to piekło. To był sen, którego nigdy nie mogłeś się obudzić” – mówi jego matka Luba.

Dziesiątki tysięcy Ukraińców żyjących pod rosyjską okupacją znajduje się w tej samej tragicznej sytuacji – odcięci od własnej ziemi od Ukrainy, z kilkoma drogami do Putina dla tych, którzy mogą ją znaleźć.

Od redakcji: Ostatnie zdjęcie pokazuje Milę błędnie identyfikującą kobietę, którą przytula, jako swoją siostrę. Tytuł został zredagowany, aby wskazać, że jest ona uchodźczynią z Ukrainy, a nie jej siostrą.

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *