Polska oskarżyła hokeistę z drugiej ligi Ligue 1 o szpiegostwo na rzecz Rosji.
Gwiazda hokeja na lodzie – obywatel Rosji – został aresztowany 11 czerwca na Śląsku w południowej Polsce pod zarzutem przynależności do rosyjskiej siatki szpiegowskiej. Mężczyzna był jednym z 14 zatrzymanych, z których wszyscy są obywatelami krajów położonych na wschód od Polski, nie tylko Rosji.
„Aresztowano szpiega, który działał pod pozorem sportowca” – poinformował w piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym; Jeśli zostanie skazany, hokeistce grozi do 10 lat więzienia.
„Żądamy, aby strona rosyjska natychmiast złożyła wyczerpujące wyjaśnienia” – powiedziała Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa po otrzymaniu wiadomości o aresztowaniu gwiazdy hokeja na lodzie.
Czytaj więcej: Roman Abramowicz „odmawia” przekazania ofiarom wojny na Ukrainie 2,3 mld funtów
Polskie władze poinformowały, że Moskwa wykorzystała domniemanego rosyjskiego szpiega do prowadzenia działań wywiadowczych. Gwiazda hokeja podobno cenzurowała koleje, a także szerzyła antypolską propagandę wrogą NATO.
W oświadczeniu dodano, że mężczyzna przekazywał informacje „o wynikach swoich działań rozpoznawczych, za które był regularnie opłacany”.
Dodała: „Podejrzani przygotowywali także akty sabotażu zlecone przez wywiad rosyjski. Cała banda była opłacona za wykonywane zadania”.
Stosunki Rosji z Zachodem uległy gwałtownemu pogorszeniu w następstwie nielegalnej inwazji na Ukrainę. Polska była hubem dla zachodniej broni dostarczanej na Ukrainę – w walce z siłami Władimira Putina.