Kiedy brytyjski piosenkarz i autor tekstów Sam Smith wyszedł na scenę w winnicy w Australii Południowej i wydał pierwszą zwrotkę swojego przeboju Stay With Me, ich pełne pasji wokale natychmiast uciszyły setki widzów.
Cisza nie trwała długo, ale ta chwila była potężna.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę ustawienie. Brytyjski muzyk grał wyjątkowy koncert specjalny w South Australian Vineyard d’Arenberg Cube w środę wieczorem – tego samego dnia, w którym go ogłosili. Ich następna trasa jest w Nowej Zelandii i Australii.
Około 200 wpływowych osób, znanych twarzy, mediów i fanów zebrało się, gdy słońce zachodziło, aby zobaczyć, jak czołowy muzyk przenosi się na znacznie mniejszą scenę niż są przyzwyczajeni, przed publicznością o ułamku wielkości, którą często grają do.
Czytaj więcej:
* Sam Smith powraca na koncert w Nowej Zelandii w listopadzie
* Musisz obejrzeć nasze koncerty i programy w 2023 roku, aby wypełnić swój kalendarz na następne sześć miesięcy
* Spotify przedstawia artystów, których warto obejrzeć w 2023 roku, w tym GloRilla, Ice Spice, Destroy Lonely i innych
Miejsce naprzeciw winnic na tle „kostki” wydawało się idealnym miejscem dla artysty, który jest miłośnikiem natury i dramatyzmu. A w połączeniu z ich uduchowionymi chórami przypominającymi gospel i niezaprzeczalnie potężnymi wokalami, ta winnica staje się miejscem niemal duchowym.
Co sprawiało, że głośna paplanina z tyłu widowni w środku setu, zwłaszcza podczas cichszych piosenek, była jeszcze bardziej frustrująca. To było w pewnym sensie jak przemawianie w kościele, kiedy byłem dzieckiem.
Ubrany w czarną marynarkę z błyszczącym złotym topem (cały złoty z okazji nadchodzącego albumu Gloria, jak powiedziano publiczności) przed ubranym na czarno zespołem, Smith dał pokaz pozbawiony dramatyzmu, tańca i krzykliwych fajerwerków. A oprawa i muzyka pasują idealnie.
Mieli wszystko, czego potrzebowali w jednym głosowaniu. Rodzaj uduchowionego, potężnego i zaskakującego śpiewu — zwłaszcza z bliska.
„Proszę, zaśpiewajcie to ze mną tak głośno, jak tylko potraficie w tym słodkim miejscu” – powiedział Smith szeptem do wiwatującego tłumu, zanim zaczął „Nie jestem jedyny”.
W ciągu mniej więcej godziny weszli na scenę, nagrywając wszystkie wielkie hity, w tym Like I Can, Dancing With A Stranger, Too Good in Goodbyes to Love Me More oraz niewielki hołd dla australijskiego reżysera muzycznego z lat 80. i założyciela Mushroom Group Michael Gudinsky, który zmarł w 2021 roku, wraz z Time After Time Cindy Lauper.
Rozmawiali między większością piosenek. Rozpływali się po scenie i wielokrotnie deklarowali swoją miłość do tłumu. Zachęcali ludzi do tańca i śpiewania.
Kameralna impreza może nie jest tym, do czego Smithowie są obecnie przyzwyczajeni, ale na mniejszej scenie wyglądali jak w domu.
Jedyna wzmianka, która mogła być odpychająca, miała miejsce podczas Too Good at Goodbyes, gdzie artysta przekazał mikrofon części publiczności karaoke, która nie trzymała go bez rzutu za nim.
Piosenki Smitha mają reputację nieco ponurych, ale koncert był zachwycający, choć subtelny i bardziej dotyczył wykonania piosenek niż ich prezentacji.
„Czuję się dobrze”, radośnie uspokoili tłum, zanim przełamali się do Love Me More. Powiedzieli, że to piosenka, którą wydali na początku nadchodzącego albumu, zanim ukazała się jakakolwiek „zdzirowata piosenka”.
Nie było tu spektakli teatralnych ani teatralnych, noc nie była dla nich. Zamiast tego Smithowie postanowili zakończyć serial swoim najnowszym genialnym planem Unholy, bardziej optymistycznym romansem – Chociaż ostatni komentarz – spotkali się z okrzykami tłumu, gdy sześcian za nimi rozświetlił się jaskrawym różem.
Potem było już po wszystkim i zaszło słońce. W powietrzu unosił się chłód i zbliżała się impreza. Ale po godzinie naprawdę nienagannej mocy wokalnej, połączonej z naprawdę pokorną i pełną wdzięczności obecnością na scenie — nie można było zaprzeczyć, że show było czymś wyjątkowym.
Można nawet powiedzieć, że duchowy.
Sam Smith zagra w Spark Arena w Oakland w sobotę 11 listopada 2023 roku.
Gospodarzem jest Mushroom Al-Kateb Group.