Finał Mistrzostw Świata FIFA zakończył się zwycięstwem Argentyny, a Lionel Messi skradł show. Reprezentacja Ameryki Południowej pokonała Francję 4:2 w rzutach karnych, pomimo imponujących wysiłków Mbappe.
Mecz wywołał również kontrowersje wokół drugiego gola Messiego w dogrywce. Wielu członków drużyny piłkarskiej twierdzi, że gol był nielegalny, a teraz kwestionują decyzję sędziego w tej sprawie.
Sędzia finałowy Mistrzostw Świata FIFA przerwał milczenie w sprawie kontrowersji. Wiodąca francuska gazeta L’Equipe zakwestionowała legalność bramki w artykule, w którym twierdziła, dlaczego Argentynie nie przyznano drugiej nagrody.
W artykule napisano, że w momencie zdobycia drugiej bramki na boisku był obecny dodatkowy zawodnik, a bramka nie powinna była zostać uznana. Powiedział również, że gra z rzutu wolnego bezpośredniego również powinna zostać wznowiona z miejsca, w którym znajdowała się dodatkowa osoba.
Rozmawiając z francuskimi mediami, polski sędzia Shimon Marciniak otworzył się i powiedział, że podczas gdy francuska publikacja stawia pytania o obecność dodatkowego zawodnika w momencie strzelenia bramki Argentynie, a konkretnie drugiego gola Messiego, nie zwrócił uwagi na dodatkowego francuskiego rezerwowego podczas meczu. mecz. Jeden z goli Mbappe.
Na konferencji prasowej Shimon pokazał na swoim telefonie zdjęcie przedstawiające wchodzącego na stadion rezerwowego Francuza, podczas gdy Mbappe strzelił swojego drugiego gola. Później przyznał, że na pewno był jeden błąd.
Odniósł się do przerwania francuskiego kontrataku po złym wślizgu Marcosa Acuny.
Dalej uzasadnił, że obawia się, że faulowany zawodnik może chcieć się zrelaksować. Ponadto dodał, że tego rodzaju małe błędy są nieuniknione w meczu, a ważne jest to, że nie ma dużych błędów.