Serce z kamienia (Człowiek, 125 min) Reżyseria: Tom Harper**
„Prawdziwe psie śniadanie”.
Ocena szefa MI6 ostatniej operacji ładowania Heart of Stone byłaby równie zręcznym podsumowaniem tego głośnego cyber-thrillera, w którym nie pozostał żaden banał z filmu akcji.
Z charyzmatycznym Galem Gadotem jako głównym tytułem, fabułą wymagającą wielu podróży (wszędzie od włoskich Alp po Londyn i Lizbonę, pustynię w Senegalu i Islandię) i sztuczną inteligencją MacGuffin dosłownie w tytule filmu, wraz z nazwiskiem izraelskiego aktora jasne jest, że ma to być początek serii Mission: Impossible (chociaż założenie tutaj jest przeciwieństwem Dead Reckoning – utrzymywanie życzliwego, czujnego narzędzia AI przed wpadnięciem w niepowołane ręce – z odrobiną Raportu Mniejszości dorzuconego na dokładkę).
Niestety, obarczona dużą częścią pospiesznego, hałaśliwego budowania świata wokół prawdziwych pracodawców Gadota, Rachel Stone „The Pact” (ona i jej koledzy agenci grają w tytuły karciane, takie jak Dziewięć Kier), jej nieprzekonująca przykrywka jako kujona brytyjskiego wywiadu i przedwcześnie rozwinięty sobowtór -crosser, który Nie pozostawia historii z wieloma miejscami do odwiedzenia, wszystko wydaje się być wersją chaotycznej serii Kingsman Matthew Vaughna.
Kiedy nie pomagamy Gadotowi z opcjami wyjścia z trudnej sytuacji (tutaj tyrolka, tam wygodnie umieszczony rower śnieżny), powinniśmy wierzyć „sercu” („najbliższa rzecz, jaką ludzie doszli do doskonałej inteligencji ” jako jedna z entuzjastycznych postaci) pomogła również wyeliminować Komórka terrorystyczna porwała tankowiec w Kanale Panamskim, powstrzymała potencjalny atak gazowy sarin w Paryżu i złapała hakerów próbujących zniszczyć sieć energetyczną Ameryki Północnej dzięki swoim zdolnościom przewidywania.
Jak zauważa Parker, satyryczny pracownik MI6 Jamiego Dornana, wraz ze współpracą „Paktu” „wysoce wyszkolonych agentów pracujących razem, aby utrzymać pokój w głęboko niespokojnym świecie”, wszystko to brzmi „jak kreskówka z sobotniego poranka” (uwaga niełatwa do obalenia, gdy myślisz, że inny film akcji Netflix, Greg Rucka ze Starej Gwardii, jest współautorem, wraz z Allison Schroeder z Hidden Figures, obecność tej ostatniej być może wyjaśnia, dlaczego postacie kobiece czują się lepiej napisane niż ich męskie odpowiedniki).
Glenn Close i Sophie Okonedo pojawiają się rzadko, aby dodać trochę grawitacji, podczas gdy znak firmowy Matthiasa Schweegoffera, dziwaczna Armia Umarłych, wskazuje na bezmyślną próbę zapewnienia komicznej ulgi, a geniusz komputerowy Ali Bhatt z pewnością czuł się niedostatecznie wykorzystany.
Reżyser Tom Harper (Aeronauci, Dzika róża) próbuje wszystko pogodzić, ale kiedy najnowocześniejsza technologia śledząca prowadzi do rozmowy online, która brzmi jak rodem z planu filmu Sandra Bullock The Net (i ścieżki dźwiękowej losowo miesza Lizzo z klasycznymi Aliens i Fleetwood Mac), wszystko wydaje się bardzo przebiegłe i sklecone w całość.
Fani Gadota prawdopodobnie będą się z tym kłócić, podczas gdy spodziewałbym się, że przynajmniej pewna część wokalnie upartych wojowników klawiszowych będzie oburzona mniej niż inteligentnym odrzuceniem toksycznej męskości w tej historii.
Rzecz oczywista, zwłaszcza w świetle Ostatnie słowa od twórców stale ewoluującego DC Cinematic Universe (Oprócz jej postaci w filmach innych osób są ciągłe „niespodziankowe” ruchy), jest to, że zamiast rozpoczynać nowy rozdział w karierze 38-latki, jest to tylko element zastępczy, dopóki slogan się nie spełni. jeszcze raz.
Serce z kamienia jest już dostępne w serwisie Netflix.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.