Serwis fanów nareszcie

Jakby nie było wystarczająco trudno śledzić pozornie rosnącą gamę smartfonów Samsunga, w 2020 roku pojawił się dobrze przyjęty Fan Edition Galaxy S20. Pomysł polegał na tym, aby poważnie słuchać tego, co lubią użytkownicy i dawać im tego więcej. W przypadku rzeczy, do których klienci nie byli przywiązani, mogli oszczędzić, obniżając przy tym o kilka dolarów cenę telefonu premium.

Zgodnie ze swoją nazwą FE doprowadza fanów do szaleństwa. doprowadziło i bardzo szalony. Uważam, że jest niezwykle łatwy w użyciu, a zaawansowane funkcje, takie jak wodoodporność i ładowanie bezprzewodowe, nadal były częścią konfiguracji – nie wspominając o tym, że był zasilany najlepszym chipem, jaki Samsung miał wówczas do zaoferowania.

Moja rada dla każdego na rynku nowego telefonu polega na tym, aby poważnie przyjrzeć się S20 FE – w rzeczywistości to nadal moja rada półtora roku później. Po prostu dosłownie powiedziałem przyjacielowi, że to prawdopodobnie najlepszy telefon, jaki mógł kupić za jego pieniądze.

To dlatego, że jest teraz trochę tańszy i ten Ponieważ w mieście jest nowe wydawnictwo dla fanów. Dość późno na imprezę… ale potem wszyscy fajni ludzie spóźniają się, prawda?

Najwyraźniej powodem był notoryczny brak żetonów. Galaxy S21 FE miał pojawić się w zeszłym roku, a wielu z tych „fanów” czekało, kiedy tak się nie stało.

To stwarza pewne problemy dla Samsunga, ponieważ teraz koliduje z premierą nowego flagowca S22 w przyszłym tygodniu i całkowicie niszczy spójność posiadania telefonu o nazwie w tym samym roku, w którym został wydany.

Z drugiej strony opóźnienie prawdopodobnie oznacza, że ​​wszelkie drobne problemy, które czasami występują w przypadku zupełnie nowych urządzeń poza piekarnikiem, powinny już działać dobrze, a tak naprawdę, z mojego dotychczasowego doświadczenia z telefonem, jest to zdecydowanie jeden z najbardziej „Skończone uczucie”, które kiedykolwiek założyłem od razu z funduszu.

Nie żebym dostał pudełko – mój telefon testowy został dostarczony w takim stanie, w jakim jest, bez ładowarki, bez kabla, na pewno bez wkładek dousznych. Szczerze mówiąc, tak właśnie powinno być teraz. Będą ludzie nadal narzekający, że nie mają już pączków lub ładowania cegieł w pudełku, ale poważnie, jeśli nie masz ich teraz wielu, witaj z powrotem z lat jaskiniowych.

Zgodnie z oczekiwaniami – i tak jak został zaprojektowany – w S21 FE jest wiele do polubienia i nie ma na co narzekać. W chwili, gdy go trzymasz, czuje się znajomo i wygodnie, w dużej mierze dzięki poliwęglanowej tylnej obudowie (która w rzeczywistości bardziej przypomina szczotkowane aluminium) i płaskiemu ekranowi (nie zakrzywionemu na krawędziach, jak w droższym, górnym -line kuzyn S21, Ultra.)

FE występuje w czterech kolorach; Grafit, lawenda, oliwka, biel. Tak, powraca biel, podobnie jak pierwszy telefon Samsung Galaxy, S3, milion miliardów lat temu. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach oliwki też są wszędzie, co gorsza. Nie śmieszne. Dlaczego nie możemy po prostu mieć odpowiednich kolorów? Jak czerwony? Zresztą na razie zostanę przy graficie – dość subtelnej mieszance nie czarnej, nie niebieskiej, nie szarej.

Oryginalny, charakterystyczny moduł tylnej kamery S21 powraca, chociaż jest zdecydowanie bardziej opływowy, ponieważ jest uformowany w tylną obudowę, a nie jaskrawo kontrastująca konfiguracja flagowców, które widzieliśmy od ponad roku.

To wszystko przynosi mi ulgę, ponieważ nigdy nie przepadałem za gigantycznymi, lepkimi modułami kamer, które widzieliśmy w ciągu ostatnich kilku lat. Czujniki są takie same jak w waniliowym S21 — 12 MP, ultrawide 12 MP, ale tylko 8 MP teleobiektyw, w przeciwieństwie do opcji 64 MP w S21. I tak, oznacza to nieco mniejszy zoom optyczny/hybrydowy, ale wciąż jest to znacznie lepszy teleobiektyw niż większość innych telefonów na rynku.

W rzeczywistości, podobnie jak jego poprzednik z 2020 roku, S21 FE robi świetne zdjęcia. Jestem fanem (znowu to słowo) tendencji Samsunga do lekkiego przesycania kolorów i jasności – kto nie chce zabawnych zdjęć? Jestem szczególnie zadowolony z super szerokich ujęć, które zrobiłem na plaży lub innych wodnych pejzażach. To świetny sposób, aby uchwycić zabawne letnie wspomnienia tak, jak to wygląda. Tryb nocny również zrobił na mnie wrażenie swoją klarownością i szybkością robienia zdjęć – bez czekania do 3 sekund, jak w przypadku niektórych telefonów.

I to zanim trafisz w przedni aparat do selfie, na szczęście teraz brakuje ci chromowanego pierścienia wokół otworu, co w niewytłumaczalny sposób zepsuło wygląd oryginalnego S20 FE. Jest to obiektyw 32 MP, więc w rzeczywistości jest to znaczące ulepszenie w stosunku do obiektywu 10 MP w S21.

Jak zwykle aplikacja aparatu Samsunga jest prawdopodobnie najbardziej wszechstronna, ale najłatwiejsza w nawigacji między dowolnym telefonem. Na szczególną uwagę zasługuje zupełnie nowy tryb podwójnego nagrywania — ewolucja w widoku reżysera, który umożliwia jednoczesne nagrywanie lub transmisję z przedniej i tylnej kamery. To zdecydowanie oszczędza wiele edycji po zakończeniu sesji, zwłaszcza w przypadku wszystkich banerów.

6,4-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED wygląda naprawdę „w sam raz” – trochę większy niż S21, ale nie tak duży jak S21+. Częstotliwość odświeżania 120 Hz zmienia się teraz automatycznie, aby oszczędzać baterię i jak zwykle w przypadku większości telefonów Samsung, brzmi świetnie.

Następnie, kiedy zaczniesz wymieniać inne specyfikacje, naprawdę trudno jest zrozumieć, dlaczego ten telefon jest o 300 USD tańszy niż S21. Ma dużo większą baterię, dzięki czemu doskonale pływa mimo, że ma najdłuższe dni na jednym ładowaniu. Wykorzystuje ten sam high-endowy układ Exynos 2100 i jest dostarczany z systemem Android 12 i najnowszym interfejsem Samsung One UI 4.0 bezpośrednio od Samsunga.

Pod każdym względem jest to prawdziwy okręt flagowy, tylko najtańszy; Od 1099,00 NZ$ za wersję 128 GB.

Po raz kolejny szybko stał się telefonem, który prawdopodobnie poleciłbym znajomym. Cóż, przynajmniej do przyszłego tygodnia.

Kliknij tutaj, aby uzyskać więcej informacji i cen na Samsung Galaxy S21 FE 5G.

Halsey Andrews

„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *