Shazam! Gniew bogów (średnio, 130 min.) Reżyseria: David F. Sandberg * ½
W Internecie krąży teraz naprawdę otwierający oczy artykuł dziennikarski.
To opowieść z brytyjskiego magazynu, która ukazała się w styczniu tego roku, o warunkach pracy w światowej branży cyfrowych efektów wizualnych. Jeśli wpiszesz „Pixel”, a następnie jedno z tych słów, których nie zmieścisz w gazecie, które zaczyna się na literę F, szybko je znajdziesz.
Autor opisuje branżę, w której godziny pracy są niemożliwe, a presja wykonania jest nie do zniesienia. Bez gwarancji, skąd będzie pochodzić kolejna umowa i z możliwością, że praca zawsze będzie kierowana do kraju, w którym płace są niższe, a prawo pracy luźniejsze, dostawcy VFX są zdani na łaskę studiów, a ich pracownicy płacą cenę.
Myślałem o tym wszystkim oglądając Shazam! Wrath of the Gods – Myślę o tym, jak mogłem skomentować w zeszłym roku, jak złe są efekty cyfrowe w filmie. Ale teraz nie będę się męczyć. Efekty wizualne w Wrath of the Gods nie stanowią problemu. To tylko symptomy bezsensownego i bezcelowego chaosu filmu.
Czytaj więcej:
* Wszystko na raz: Oszałamiająca, niezapomniana eksplozja, która całkowicie zasłużyła na Oscara
*65: Moje dziewięcioletnie ja pokochałoby tę koncepcję, ale to jest złe
* Creed III: Dynamiczne sceny walki i piękne występy trzykrotnie podnoszą boks
* Dziewięć największych filmów o superbohaterach 2023 roku, od Ant-Mana po Aquamana
* Shazam!: Głupi film z głębią, dumą i radością
Pierwszy Shazam! – To, co widzieliśmy w tych odległych dniach, w cudownych dniach 2019 roku, było zabawne. To była zabawna, sympatyczna i nieoczekiwana porażka w filmie o superbohaterach, która wydawała się niemal odświeżająca po eksplozji i ciemności, które zdefiniowały ten gatunek. Parę razy wybuchnąłem głośnym śmiechem i opuściłem scenę w radosnym nastroju.
Ale czy po czterech latach ktoś naprawdę pamięta lub troszczy się o Shazam!? Albo pamiętasz, jak został stworzony i dlaczego wszyscy jego przybrani bracia mają teraz supermoce? NIE. Ja też.
Shazam! Gniew bogów spada na tę nadprzyrodzoną rodzinę, która próbuje uratować ofiary zawalenia się mostu. Scenariusz i większość dialogów wyglądały jak żywcem wyjęte z filmu Psi Patrol, więc czekało mnie kilka ciężkich godzin. Zupełnie nieoczekiwane pojawienie się Helen Mirren i Lucy Liu przynajmniej mnie rozbawiło, zwłaszcza że przebrane za greckich wojowników od razu zabrały się do niszczenia muzeum.
Ale ta mała radość zniknęła, gdy stało się jasne, że żadna z kobiet nie podobała się zbytnio filmowi. Mirren jest zwykle chętna na wszystko, a Leo od lat przeżuwa scenę na strzępy, ale obaj występują tutaj, potępiając ofiary porwań w filmie z żądaniem okupu, mówiąc nam, jak dobrze są traktowani, podczas gdy ich oczy błagają, abyśmy je zabrali .
Utracone supermoce i odzyskaj je. Pojawia się smok. Członkowie obsady są popychani przed kamerę, aby wyjaśnić fabułę lub wyjaśnić truizm na temat „pracy zespołowej”. Opowieść to wyselekcjonowane fragmenty Pogromców duchów, z małą Narnią i Harrym Potterem. Jednak nic z tego nie dodaje się do niczego.
Kiedy wyszedłem, po napisach końcowych, mogłem myśleć tylko o tym, jak regresywne i bezsensowne to wszystko było. Żarty były prawie wszystkie nieciekawe, wybór garderoby wydawał się przerażający i dziwaczny – kobiety były w większości w obcisłych swetrach, buty superbohaterów na obcasach – i nikt na ekranie, nawet Mirren czy Djimon Hounsou, nie wydawał się wiedzieć, co tam robią. .
Nawet obowiązkowy późny film prawdziwej gwiazdy DC był wymuszony i niepotrzebny, i wykorzystał ten film w nadziei, że będzie zainteresowany obejrzeniem następnego.
Shazam! „Furia bogów” to pospieszny, brzydki i bezużyteczny film. Po dwóch godzinach oglądania zapomniałem prawie o wszystkim, z wyjątkiem rzeczy, które mnie niepokoiły. Z pewnością nie mogę wymyślić ani jednego powodu, dla którego ktoś chciałby to przesiedzieć.
Shazam! Fury of the Gods jest teraz wyświetlany w kinach w całym kraju.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.