Siły Obronne Herkulesa zmierzające do Afganistanu w celu ewakuacji obywateli Nowej Zelandii i afgańskich sojuszników potrwają trzy dni, aby dotrzeć na Bliski Wschód w bardzo niebezpiecznej, ale „wykonalnej” misji.
Air Force C130 Hercules opuścił Auckland około godziny 10 rano w czwartek, z około 80 pracownikami Sił Obronnych na pokładzie, którzy zostali wysłani z miłosierną misją zebrania ponad 130 Nowozelandczyków i prawdopodobnie setek innych z międzynarodowego lotniska w Kabulu.
Premier Jacinda Ardern na konferencji prasowej w czwartek po południu powiedziała, że sytuacja w Afganistanie jest „niezwykle trudna”, a ludzie mają trudności z dotarciem na lotnisko w Kabulu.
„Musimy być przygotowani na to, jak trudne będzie to zadanie i jak trudno będzie ewakuować tych, którym chcemy pomóc”.
Czytaj więcej:
* Ostatni żołnierze nowozelandzcy, którzy służyli w Iraku, wracają do domu po izolacji w bazie w Auckland
* Sekretarz obrony pokonuje decyzję sądu środowiskowego w sprawie hałasu silnika w bazie sił powietrznych Winuapei
* Na plan lotniska Whenuapai może mieć wpływ decyzja sądu środowiskowego w sprawie hałasu
Dodała, że gabinet zgodził się podwoić liczbę rozmieszczonych pracowników obrony do 80. Wszyscy zostali w pełni zaszczepieni przeciwko Covid-19 i wszyscy trafią do kontrolowanej izolacji, gdy wrócą za miesiąc.
Talibowie, zbrojny ruch fundamentalistyczny, w niedzielę wieczorem przejął kontrolę nad afgańską stolicą Kabul i obalił afgański rząd, wycofując siły międzynarodowe po dwóch dekadach.
Stany Zjednoczone i inne armie starały się przejąć kontrolę nad międzynarodowym lotniskiem w Kabulu, jednocześnie ewakuując swoich obywateli i obywateli Afganistanu, którzy pomagali im w wysiłkach w kraju.
W poniedziałek rząd zobowiązał się do ewakuacji ponad 37 obywateli Afganistanu i ich rodzin, a także 131 Nowozelandczyków, którzy pozostali w kraju, od czwartku.
Admirał Jim Gilmore, dowódca Połączonych Sił Nowej Zelandii, powiedział, że Herkules miał wylądować na międzynarodowym lotnisku w Kabulu, a to może się zdarzyć tylko tak długo, jak talibowie pozwolili ludziom w Afganistanie dotrzeć na lotnisko w Kabulu.
Określimy poziom zagrożenia na ziemi w Kabulu jako wysoki, ale możliwy do opanowania. W naszych planach podjęliśmy niezbędne środki ostrożności, aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi na ziemi”.
„Jest jasne, że talibowie okopują się na pozycji rządu w Kabulu iw tym momencie wpuszczają i wypuszczają ludzi z lotniska.
„Nie chcemy tutaj w ogóle zwalniać i poruszać się tak szybko, jak to tylko możliwe, ponieważ… kiedy kontynuacja w Kabulu staje się nie do zniesienia, jest to coś, czego nie mogę przewidzieć. Ale martwię się, ponieważ tak nie jest za daleko.”
Powiedział, że poprawiło się bezpieczeństwo na międzynarodowym lotnisku w Kabulu. Wcześniej w tygodniu Lotnisko jest zalane ludźmi, którzy desperacko chcą opuścić krajNiektórzy trzymają się odlatujących samolotów.
W czwartek pojawiły się doniesienia o strzelaninach i zabójstwach poza lotniskiem, gdzie setki Afgańczyków domaga się wjazdu, a talibowie sprawdzają dokumenty.
„Nadal uważamy, że jest to całkowicie chaotyczna scena poza lotniskiem. Nastąpiły naruszenia, wyraźne naruszenia bezpieczeństwa publicznego na lotnisku, a wynik był tragiczny” – powiedział Gilmore.
„Będziemy się temu bardzo uważnie przyglądać… Będziemy musieli być przekonani, że sytuacja w zakresie bezpieczeństwa jest stabilna”.
Hercules wyląduje w Kabulu dopiero po potwierdzeniu, że są obywatele Nowej Zelandii i inni gotowi je odebrać.
Powiedział, że jego silniki nie mogą się wyłączyć na pasie startowym, a niektórzy członkowie sił obronnych pozostaną na ziemi, aby pomóc przygotować ludzi do lotów.
Powiedział, że nie wie dokładnie, ile osób należy ewakuować, chociaż lista „rosła”.
Rzeczniczka Departamentu Spraw Zagranicznych i Handlu poinformowała, że o godzinie 12.30 w czwartek w Afganistanie przebywało 131 Nowozelandczyków i członków ich rodzin.
Rzeczniczka nie powiedziała, ilu obywateli Afganistanu zostanie ewakuowanych. Urzędnicy pracowali nad „dużą liczbą zapytań” od Afgańczyków szukających przesiedlenia w Nowej Zelandii.
Gilmore powiedział, że niektórzy członkowie ekipy ratunkowej Sił Obronnych zbliżyli się do Herkulesa i odlecieli w środę lotami komercyjnymi. Więcej wystartuje w rejsach komercyjnych w czwartek i piątek.
Wśród około 80 pracowników Sił Obronnych znajdował się „zespół załadunku lotniczego”, który zarządzał ładunkami i pasażerami, „skromny, ale zdolny” zespół medyczny, który pomagał chronić Covid-19, oraz żołnierze, którzy zapewniali bezpieczeństwo.
Szef obrony powietrznej Marshall Kevin Short powiedział w poniedziałek, że rozważane jest użycie Special Air Service (SAS) do zabezpieczenia misji. Gilmore nie potwierdził, czy SAS zostanie opublikowany.
Załoga spotyka Herkulesa w ciągu trzech dni w bazie lotniczej na Bliskim Wschodzie, o której Gilmore nie wspomniał ze względów bezpieczeństwa.
Podobno inne kraje zaangażowane w działania ewakuacyjne, w tym Australia, działają poza Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Brytyjski samolot Hercules opuścił przestrzeń powietrzną Afganistanu dziś rano i wylądował w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Powiedział, że siły obronne prawdopodobnie będą przebywać w regionie przez miesiąc i będą dostępne, aby w razie potrzeby wesprzeć armie innych krajów w ich wysiłkach.