Słynny przegub Souvlaki ustala ceny przy wysokich kosztach komponentów

Słynny przegub Souvlaki ustala ceny przy wysokich kosztach komponentów
Ceny składników rosną, mówi Dimitris Merentis, właściciel Dimitris Greek Food Souvlaki.

Peter Meacham / Rzeczy

Ceny składników rosną, mówi Dimitris Merentis, właściciel Dimitris Greek Food Souvlaki.

Jedna z najsłynniejszych knajpek Souvlaki w Christchurch musiała podnieść swoje ceny ze względu na ciągłe podwyżki cen od dostawców.

Jak poinformował Stats NZ w środę, ceny żywności wzrosły w zeszłym miesiącu o 7,6 procent w porównaniu z marcem 2021 roku, co jest największym rocznym wzrostem od 2011 roku.

Podwyżki cen pojawiają się w już i tak trudnym dla branży momencie, ponieważ firmy muszą pokryć szereg innych kosztów.

„Podczas gdy przychody nadal spadają, te wzrosty cen wywierają coraz większą presję na i tak już niskie marże” – powiedziała Marisa Bedwis, dyrektor generalna Restaurant Association.

Czytaj więcej:
* Stats NZ twierdzi, że ceny żywności wzrosły o prawie 6 procent rok do roku
* Wahania cen żywności i benzyny dla rodzin na całym świecie wraz ze wzrostem inflacji na całym świecie
* „Wciąż świętujemy tak, jak w Grecji”: jak społeczność grecka Nowej Zelandii podtrzymuje tradycje kulinarne

Dimitris Merentis, właściciel Greek Food, powiedział, że nastąpił ogromny wzrost cen wszystkich produktów od jego dostawców, zwłaszcza oleju i mięsa. Koszt oleju rzepakowego, którego używał, wzrósł w ciągu ostatniego roku o 60 procent.

„Wszystko idzie tak, wszystko jest włączone. Merentitis powiedział.

Zwiększył koszt każdej pozycji w swoim menu o 50 centów, ale to nie pokryło wszystkich dodatkowych kosztów, z którymi musiał się zmierzyć.

„Jeśli przekażę to moim klientom, to odejdą. Nie jestem tu po to, żeby zarobić duże pieniądze, podoba mi się tutaj, lubię ludzi, lubię z nimi rozmawiać, lubię się uśmiechać” – powiedział.

Dimitris Merentitis pracuje w greckim sklepie Souvlaki na Riverside Market.

Chris Skelton/Personel

Dimitris Merentitis pracuje w greckim sklepie Souvlaki na Riverside Market.

Zapalenie opon mózgowych nie jest jedynym, który zmaga się z rosnącym stresem związanym z wyzwaniami związanymi z epidemią.

Słynny właściciel kawiarni The Caffeine Laboratory postanowił w tym miesiącu zamknąć drzwi do New Regent St ze względu na spadek gościnności spowodowany pandemią.

Podwyżki cen żywności były powszechne we wszystkich kategoriach, ale przede wszystkim ze względu na świeże produkty, a ceny owoców i warzyw wzrosły o 18 procent w marcu 2022 r. w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku.

Właściciel restauracji Gatherings w Christchurch, Alex Davies, powiedział, że jeśli ceny idą w górę, to odpowiednio je podnoszą. Powiedział, że byli w stanie utrzymać nieco bardziej spójne ceny, pracując bezpośrednio z lokalnymi rolnikami.

„Dopóki są sprawiedliwie opłacani, a my nadal płacimy minimalną płacę zapewniającą wyższe pensje naszym starszym pracownikom, wszyscy wygrywają” – powiedział Davis.

Baidoa powiedział, że Stowarzyszenie Restauracji nadal opowiada się za wsparciem finansowym w postaci dotacji do wynagrodzeń dla firm, które borykają się z „znacząco zmniejszoną opieką”, a także zwiększonymi kosztami w wyniku wybuchu epidemii.

Stowarzyszenie zwróciło się do rządu o przywrócenie subsydiów płacowych w trybie „czerwonego światła” z powodu ograniczeń handlowych i wahań przy kolacji.

„Teraz jesteśmy na poziomie pomarańczowym, będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy zaufanie klientów wzrośnie, a ludzie wrócą do jedzenia poza domem” – powiedział Bidwas.

Powiedziała, że ​​chcieliby otrzymać ukierunkowane finansowanie od rządu w formie dotowanego programu żywnościowego.

„Dokonano tego w wielu krajach i odniosło niesamowity sukces w zachęcaniu ludzi do ponownego jedzenia.

„To jest coś, co chcielibyśmy zobaczyć tutaj. Na początku tego roku rząd uruchomił program kuponów dla Auckland, ale niestety skupiał się on tylko na zajęciach i wakacjach, a gościnność została wyłączona z tego pakietu.”

Dimitris jest instytucją w Christchurch i istnieje od 1985 roku. Zaczęło się jako skromne stoisko na rynku Arts Center Market, a następnie przeniosło się między kilkoma lokalizacjami – mobilnymi i niezależnymi – w Christchurch CBD.

Merentitis powiedział, że jego klienci bardzo popierają wzrost cen. Kilka osób napisało na stronie restauracji na Facebooku, że chętnie zapłacą więcej za dobre jedzenie.

Merentitis martwił się, jak będzie wyglądała zima dla jego firmy.

„Myślę, że będzie dobrze, ale jeśli tak dalej będzie, to nie będzie dobrze”.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *