Sonny Bill Williams ostro skrytykował Eddiego Jonesa, twierdząc, że trener Wallabies straciłby wsparcie swoich zawodników po raporcie, którego udzielił wywiadowi dla trenera Japonii.
Australia jest w drodze do pierwszego wyjścia z fazy grupowej Pucharu Świata w Rugby po poniedziałkowej porażce Wallabies z Walią 40:6 w Lyonie.
Porażka nastąpiła po pojawieniu się raportu, jakoby Jones prowadził rozmowy z japońskimi urzędnikami na temat powrotu i przejęcia władzy nad krajem, któremu poprowadził na turniej w 2015 r. Zaprzeczył temu.
Jones został okrzyknięty mesjaszem, kiedy w tym roku wrócił do pracy w Wallabies na mocy umowy, która pozwala mu grać na własnym boisku do końca Mistrzostw Świata w 2027 roku.
Williams powiedział jednak, że Jones stoi przed trudnym zadaniem przywrócenia zawodników na pokład, gdy kampania zespołu w Pucharze Świata legnie w gruzach.
„Jeśli jesteś zawodnikiem, nie śledzę kogoś, kto ma spotkanie z inną reprezentacją narodową i prawdopodobnie szuka innej pracy na kilka dni przed wejściem do samolotu na mistrzostwa świata” – Williams powiedział Stanowi. Sporty.
Jeśli trener pokaże swoje cechy i zrobi takie rzeczy, nie pójdę za nim do walki.
„Muszę być gotowy umrzeć dla trenera, pójść tam i oddać swoje serce i duszę”.
Szorstki Jones stracił teraz 15 z ostatnich 17 testów jako trener Wallabies podczas swoich dwóch okresów dowodzenia Australią.
Jego decyzja o pozostawieniu w domu takich weteranów, jak Quade Cooper i Michael Hooper, podczas gdy młodzi gracze dawali krew, spotkała się z ostrą krytyką.
Świetny irlandzki tester Rob Kearney opisał Wallabies jako „skandalicznie źle wyszkolonych” w irlandzkim nadawcy The Virgin i stwierdził, że tendencja Jonesa do wypalania personelu pomocniczego musiała mieć na to wpływ.
„Jeśli chcesz odbudować naród, potrzebujesz trenera, który łączy ludzi, a nie kompletnego buldożera” – powiedział Kearney.
Williams nie mógł zrozumieć braku wyboru Hoopera – najczęściej występującego kapitana Australii – i powiedział, że występ we Francji będzie miał wpływ na młodzież, która „straciła pewność siebie”.
„Tam, gdzie teraz jesteśmy, należy zadać pytania” – powiedział Williams.
„Od wyborów po gry umysłowe, w które Eddie bawił się z tymi dziećmi.
„W studiu w domu (Hopper) jest facet, który powinien już tu być.
„Istnieją dowody, 40-6 lat jest naprawdę zawstydzające i współczuję tym dzieciakom, że będą w tym pracować do końca swojej kariery i tak właśnie się czują”.
W poniedziałek Wallabies zmierzą się z płotkami Portugalią w ostatnim meczu grupowym, ale ich szanse na zakwalifikowanie się do fazy pucharowej będą zależały od porażki Fidżi z Gruzją i Portugalią.