Członkowie społeczności indyjskiego kiwi chcą wiedzieć, dlaczego Nowa Zelandia jest „zagrożona” w Indiach COVID-19 Lista mówiąca, że ten ruch zwiększy szanse na zarażenie się wirusem.
Dodanie Nowej Zelandii do listy pod koniec zeszłego miesiąca oznacza, że kraj ten znajduje się teraz w tej samej kategorii ryzyka co Wielka Brytania, RPA, Brazylia i Chiny.
Nowozelandczycy muszą teraz czekać na przybycie do ośmiu godzin Covid-19 test Na lotnisku obok pasażerów z krajów wysokiego ryzyka.
Jeśli wynik testu jest pozytywny, muszą udać się do głównego miejsca kwarantanny, aż wynik testu będzie negatywny.
Czytaj więcej:
* COVID-19: 14 dyplomatów kiwi lub ich podopiecznych zaraziło się koronawirusem, wszyscy wyzdrowieli
* COVID-19: Kilku pracowników w Wysokiej Komisji Nowej Zelandii w Indiach zachorowało, co skłoniło Twittera do szukania pomocy
* Właściciel mleczarni Wellington rozdarty między Indiami a Nową Zelandią jako rodzinne pułapki w Bombaju dotkniętym Covid
W placówce w Bombaju podstawowe łóżka są umieszczone blisko siebie w jednym pokoju i nie ma sprzętu medycznego.
Podróżni, którzy uzyskali wynik negatywny, mogą spędzić siedem dni w izolacji domowej.
Wcześniej Nowozelandczycy nie musieli przechodzić testu po przyjeździe, zgodnie z polityką Australii, która stworzyła bańkę podróżniczą z Indiami.
Pewien mężczyzna, który nie chciał zostać ujawniony, zarezerwował loty z Auckland do Indii, gdy rząd ogłosił, że powracający podróżni nie będą musieli izolować się w zarządzanym obiekcie izolacji i kwarantanny (MIQ) od 14 lutego.
Po śmierci matki z covid-19 w północnych Indiach Przez ostatni rok starał się znaleźć sposób na bycie z ojcem i rodziną, aby móc się rozpaczać.
W końcu dostrzegł okazję, wprowadzając repatriację wolną od MIQ.
Kiedy rezerwował loty, w tym taryfy dla swojej żony i 4-letniej córki, Nowa Zelandia nie została sklasyfikowana przez rząd Indii jako zagrożony kraj, ale niedawna zmiana sprawiła, że był sfrustrowany i zdenerwowany.
Rodzina miała opuścić Nową Zelandię w Boże Narodzenie, przejeżdżając przez Dubaj przed przybyciem do New Delhi.
Oczekiwano, że będą czekać tam do ośmiu godzin na wyniki testu Covid-19, mimo że uzyskali już wynik negatywny 48 godzin przed lotem.
Mężczyzna powiedział, że martwi się, jak jego córka poradzi sobie z oczekiwaniem, i martwi się zwiększonym ryzykiem zarażenia się Covid-19 podczas pobytu na lotnisku.
Dzięki odległej małej wiosce, w której do tej pory mieszkała jego rodzina, udało jej się tego uniknąć Zmienna OmikronaObawiał się, że może zostać wprowadzony wysoce zaraźliwy szczep.
Czuł presję, by zabrać ze sobą żonę i córkę, ponieważ jego status rezydenta w Nowej Zelandii oznaczał, że mógłby zostać w Indiach, gdyby rząd zamknął granice Nowej Zelandii.
Jego córka posiada obywatelstwo, co pozwala mu na powrót, a na wszelki wypadek zarezerwował miejsce na MIQ na początku lutego.
Auckland Gaurav Devgn miał również w poniedziałek udać się z żoną i dwójką dzieci do Bombaju, aby zobaczyć swoją matkę, która ma raka w stadium 4.
Był zdenerwowany zabraniem Covid-19 podczas lotu, ponieważ nie chciał iść do instytucjonalnego miejsca kwarantanny w pobliżu lotniska w Bombaju.
„Zrobili to jak więzienie… Nie wiem, co bym zrobił, gdybym tam trafił”.
Devgan chciał wiedzieć, dlaczego rząd Indii sklasyfikował Nową Zelandię jako „zagrożoną” i wezwał ją do ponownego rozważenia swojej decyzji.
„Stwarza więcej stresu”.
Emerytowany profesor Uniwersytetu Wiktorii Sekhar Bandyopadhyay, dyrektor Indyjskiego Instytutu Badawczego, powiedział, że decyzja rządu Indii nie ma podstaw naukowych.
Podejrzewano, że posunięcie było dyplomatycznym „odwetem”, ponieważ Indianie w Nowej Zelandii nie byli zadowoleni z obecności rządu Umieszczenie Indii na liście krajów wysokiego ryzyka, chociaż później został usunięty z listy, powiedział.
„Rząd Indii jest otwarty na takie skargi”.
Rzecznik Wysokiej Komisji Indii powiedział, że nie jest to „wzajemna reakcja” i że oba kraje cieszą się „dobrymi stosunkami”.
Powiedział, że rząd Nowej Zelandii powinien rozważyć ponad 800 członków rodzin i studentów pozostawionych w Indiach i poprosił ich, aby rozważyli ich sprawy z sympatią i pilnością.
Rzecznik Departamentu Spraw Zagranicznych i Handlu powiedział, że do każdego kraju należy określenie własnych ustawień granic Covid-19.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.