Zajmowali się tym konsultanci-eksperci – ale to nic nowego.
Rząd wydał miliony dolarów na konsultantów realizujących główne idee polityczne.
Dzieje się tak pomimo tego, że premier Chris Hipkins od lat mówi, że należy zmniejszyć zależność rządu od sektora prywatnego, aby załatwić sprawy.
W rzeczywistości jest to jeden obszar, w którym widzieliśmy dwustronne porozumienie, a przywódca krajowy Christopher Luxon również krytykował poziom wydatków na konsultantów w Nowej Zelandii.
Katie McNamara, starsza dziennikarka New Zealand Herald, bada relacje Nowej Zelandii z branżą konsultingową i opowiada nam o tym. pierwsza strona podcast, że chociaż wydatki na konsultantów wzrosły, problem jest większy niż sam rząd.
reklama
„Od 2018 r. wydatki na konsultantów i wykonawców wynoszą około 30 procent dla rządu bazowego” – mówi.
„Ogólny obraz jest taki, że wydatki na pomoc z zewnątrz i doradztwo rosną w tym samym czasie, gdy rośnie biurokracja przez pracowników i urzędników państwowych”.
Znaczna część tych wydatków została skierowana na wielkie idee polityczne, które wymagają wsparcia z zewnątrz, czego najlepszym przykładem jest plan Three Waters.
„Data rozpoczęcia programu remontu Three Waters to rok podatkowy 2020/2021, więc mamy dane do końca ubiegłego roku, co daje 56 milionów dolarów wydatków departamentów w wysokości 94 milionów dolarów – czyli ponad połowa Dotychczasowy budżet Three Waters się wyczerpał.” na prace zewnętrzne.
reklama
Chociaż liczba ta jest oszałamiająca, McNamara mówi, że każdy rząd musi znaleźć równowagę między zabieraniem pracy z domu, zatrudnianiem większej liczby pracowników i zatrudnianiem konsultantów.
„Jako reporter szukasz rozbieżności między tym, co rząd mówi, że robi, a tym, co faktycznie robi” – mówi.
„Kiedy Nats byli u władzy, zawsze mówili, że chcą utrzymać liczbę urzędników państwowych, ale niekoniecznie chcieli rozmawiać o większych wydatkach na konsultantów”.
Częściowym wyzwaniem dla laburzystowskiego rządu było podjęcie wielu dużych projektów, które wymagały większej niż zwykle pomocy z zewnątrz.
Rozpoczynając swoją kadencję jako premier, Chris Hipkins odniósł się do tego problemu, ustanawiając szereg głośnych polityk, które wymagały znacznych wydatków na doradców.
Przyjrzał się litanii polityk i legislacji, do których dążył rząd, i powiedział, że jest całkiem duża. Nie używając wielu słów, ale w zasadzie powiedział: „Kąsaliśmy więcej niż przeżuwaliśmy”.
Przecinając politykę, taką jak fuzja RNZ-TVNZ, zasadniczo zmniejszył również kwotę, jaką rząd wydaje na konsultantów.
Ale czy to wystarczy? Jaki jest długoterminowy wpływ polegania na konsultantach? Czy przyszłe rządy będą bardziej niechętne poleganiu na pracy doradczej ze względu na poziom krytyki kierowanej pod adresem Partii Pracy?
Posłuchaj całego odcinka pt pierwsza strona podcast, aby dowiedzieć się więcej o tym problemie.