Oczekuje się, że sztuczna inteligencja będzie miała ogromny wpływ na siłę roboczą. Zdjęcie/w zestawie
W latach trzydziestych XX wieku słynny ekonomista John Maynard Keynes przewidział, że jego wnuki będą pracować 15 godzin tygodniowo ze względu na wpływ technologii.
Przejdźmy szybko do dnia dzisiejszego, a w gazetach pojawiają się artykuły pełne doniesień o pracownikach, którzy czują się wypaleni w pracy, oraz wskazówki, jak rzucić pracę po przepracowanych 40 godzinach.
Wraz z pojawieniem się sztucznej inteligencji po raz kolejny jesteśmy świadkami rosnącej narracji, że technologia zmniejszy liczbę godzin, które musimy przepracować.
Ale czy jest to coś, na co kapitalizm faktycznie pozwoliłby? Jeśli tak, jak zapewnić ludziom wystarczającą ilość pracy i pieniędzy na przeżycie?
reklama
mówi Justin Flitter, założyciel firmy doradztwa biznesowego New Zealand AI pierwsza strona Są to ważne pytania gospodarcze, na które w końcu trzeba będzie znaleźć odpowiedź.
„Musimy zdać sobie sprawę, że gospodarka przechodzi proces restrukturyzacji” – mówi.
„To bardzo podobne do zmiany klimatu, ale znacznie szybsze. Jeśli chodzi o zmianę klimatu, mówimy o zarządzanym odwrocie i wspieraniu ludzi, którzy nie mogą zrobić nic złego. A gdybyśmy mieli dziesiątki tysięcy pracowników w podobnym sytuacja ze sztuczną inteligencją Czy pozostawimy ludzi do wyschnięcia, czy też uda nam się przeprowadzić wspierającą transformację?
Flitter nie przebiera w słowach. Nawet kreatywne zawody, takie jak prowadzenie audycji radiowej czy podcastu, są zagrożone zastąpieniem przez sztuczną inteligencję.
reklama
„Powinieneś bardzo martwić się o bezpieczeństwo swojej pracy” – powiedział mi w podcaście The Front Page.
„Mamy już technologię cyfrową [interfaces] Na całym świecie nie tylko piszą i publikują wiadomości, ale także dostarczają je cyfrowo, całkowicie w kanałach cyfrowych. Mamy cyfrowe stacje radiowe z cyfrowym dźwiękiem, które to robią. Dosłownie masz jedną osobę, która pisze scenariusz, a następnie możesz przekształcić go w dźwięk w dowolnym języku.
Fletter twierdzi, że integralnym elementem będzie zdobywanie przez ludzi umiejętności pasujących do świata w coraz większym stopniu napędzanego technologią sztucznej inteligencji.
Wyzwanie polega na tym, że ludzie mogą stracić pracę, zanim będą mieli możliwość doskonalenia swoich umiejętności, co oznacza, że nie będą mieli możliwości samodzielnego utrzymania.
Jak możesz rozwiązać ten problem?
W kręgach politycznych i gospodarczych coraz częściej pojawiają się pogłoski o wprowadzeniu uniwersalnego dochodu podstawowego, który zapewniałby wszystkim mieszkańcom kraju określoną kwotę dochodu co miesiąc. To, co zrobią poza tym, zależy od nich.
W podcaście The Front Page Madison Ready (gospodarz programu Markets with Madison) twierdzi, że ludzie mówią o tym od dziesięcioleci.
„To polityka, którą w historii podnosiło wiele partii politycznych… ale powróciła ona na światło dzienne dzięki rozmowom na temat sztucznej inteligencji i zastępowania miejsc pracy” – mówi Reddy.
Istnieją obawy, jak bardzo może to spowodować inflację, ale warto zapewnić wszystkim taką samą sieć bezpieczeństwa i punkt wyjścia, mówi Reddy.
Czy zatem politycy powinni podejść do tego poważniej? Jeśli nie, jakie inne regulacje należy wprowadzić w obliczu możliwości przejęcia kontroli przez sztuczną inteligencję?
reklama
Posłuchaj całego odcinka pierwsza strona Podcast zawierający pełne podsumowanie wielkich zmian zachodzących w naszej kadrze pracowniczej.
pierwsza strona to codzienny podcast informacyjny wydawany przez New Zealand Herald, którego można słuchać w każdy dzień powszedni od 5 rano. Prezentowane przez Damiena Venuto, dziennikarza z Auckland z doświadczeniem w reportażach biznesowych, który dołączył do „Herald” w 2017 r.
Podcast możesz śledzić dalej Radio Serce, Podcast Apple, Spotifylub gdziekolwiek znajdziesz swoje podcasty.