Piszemy wiele artykułów o wysokich kosztach rzeczy w Nowej Zelandii. sklep spożywczy. paliwo. W szczególności ceny domów.
Kiedy więc w tym tygodniu poproszono mnie o znalezienie czegoś, do czego moglibyśmy uzyskać dostęp po niższych kosztach niż gdziekolwiek indziej na świecie, wydawało mi się to wartościowym wyzwaniem. Dobra wiadomość, aby zrównoważyć część zagłady i mroku.
Okazało się to dużo trudniejsze, niż się spodziewałem.
Masz jakieś sugestie? Wyślij e-mail na adres [email protected]
Skontaktowałem się z naukowcami na uniwersytetach w całym kraju. Ekonomiści w bankach. Komentatorzy komentujący kwestie kosztów utrzymania. Plantatorzy owoców i warzyw. Nikt nie jest w stanie niczego ustalić.
Aby pokierować moimi badaniami, zająłem się niektórymi elementami składającymi się na Indeks Cen Konsumenckich. W każdym momencie trafiałem.
żywność
Produkujemy w tym kraju dużo żywności, więc pomyślałem, że może dzięki temu uda nam się zdobyć świeże produkty z Nowej Zelandii po wygórowanej cenie.
Ale nie naprawdę.
Większość tego, co sadzimy i uprawiamy, trafia za granicę. Przykładowo Nowozelandczycy jedzą jedynie około 13% produkowanej tu wołowiny.
To właśnie ten rynek międzynarodowy wpływa na cenę, jaką płacimy w lokalnych supermarketach. Jeśli międzynarodowy nabywca będzie skłonny zapłacić więcej, my też to zrobimy.
„Wraz ze wzrostem cen naszych produktów eksportowych, zwłaszcza nabiału i mięsa, istnieje ciągła presja na to, ile Nowozelandczycy muszą za nie płacić” – mówi Raywin Bleakley, dyrektor naczelny Rady ds. Żywności i Artykułów Spożywczych.
„Dzieje się tak, ponieważ cena surowców jest taka sama u wejścia do gospodarstwa, niezależnie od tego, gdzie są sprzedawane. Dlatego płacimy cenę odpowiadającą temu, co rynki zagraniczne mogą zaoferować naszym eksporterom.
„Ponieważ nasza populacja jest tak mała, nasze korzyści skali na małym rynku oznaczają, że produkcja naszych towarów jest często droższa. Porównując to z krajami, z którymi się porównujemy – Australią, Wielką Brytanią i USA – które mają znacznie większa populacja niż my, mogą wyprodukować więcej produktów po niższych kosztach, ponieważ mają większe serie produkcyjne. Sytuację pogarsza fakt, że jest to długi, cienki kraj i podatny na zakłócenia w łańcuchu dostaw, co sprawia, że koszty produkcji są wysokie w porównaniu do gęściej zaludnionych lokalizacji.
Powiedziała, że kolejnym czynnikiem jest brak konkurencji w supermarketach, podobnie jak inflacja.
Eric Crampton, główny ekonomista New Zealand Initiative, powiedział, że niektóre produkty, których produkcja w Nowej Zelandii była opłacalna, były mocno subsydiowane gdzie indziej, dzięki czemu były tańsze dla kupujących w innych krajach.
„Tak więc udziec jagnięcy reprezentuje tutaj doskonałą wartość, biorąc pod uwagę, że cena nie ma wsparcia. Jednak możliwe jest, że ceny spadną w niektórych częściach Europy – i z pewnością będzie wiele biedniejszych krajów, w których ceny będą niższe przy zakupie lokalnym, ponieważ siła robocza jest bardzo tania, a pozyskanie produktu na eksport jest bardzo trudne.
Hodowcy warzyw twierdzą, że kraj jest konkurencyjny w stosunku do kukurydzy, ale koszty transportu spowodowały wzrost ceny. Stwierdzili, że praktyki rolnicze również stoją na wysokim poziomie i kosztują więcej pracy, ziemi i logistyki niż w innych częściach świata.
W fast foodach jesteśmy chyba trochę lepsi. W dolarach amerykańskich jesteśmy dopiero 14. najdroższym miejscem na zakup Big Maca na świecie spośród nieco ponad 50 krajów, za między innymi Arabią Saudyjską, Wielką Brytanią, Kostaryką, Szwajcarią, Norwegią, Argentyną i Stanami Zjednoczonymi.
Ubrania i buty
Chociaż pojawienie się zakupów online z bezpłatną dostawą dało Nowozelandczykom więcej możliwości kupowania taniej odzieży i obuwia (czy to dobrze, jest dyskusyjne), nadal płacimy więcej niż w wielu krajach. W badaniu z 2017 r. kraj ten znalazł się na 38. miejscu na 167 krajów pod względem kosztów.
Kupowanie lokalnych ubrań nie pomoże – ubrania wyprodukowane w Nowej Zelandii znów są droższe.
1 wiadomość
Oczekuje się, że od jutra cena paliwa wzrośnie o około 29 centów za litr.
Wykładowca marketingu na Uniwersytecie AUT, Amy Ehrman, powiedziała, że po przeprowadzce z Ameryki Północnej zauważyła wzrost cen. „To coś, co zwykle można znaleźć na mniejszych rynkach. Mamy tu około pięciu milionów – co dzieje się zwłaszcza w przypadku marek globalnych, które w zasadzie mają więcej pracy w swoich łańcuchach dostaw, więc dla nich jest to kwestia wyboru rozmiaru. „
„Jeśli masz rynek taki jak Chiny, Indie, a nawet USA, jest o wiele więcej osób, którym możesz sprzedać, możesz wytworzyć więcej towarów i wolumenów, a także sprawić, by były tańsze. Na rynku takim jak Nowa Zelandia musisz wysyłać więcej i ogólnie mają mniejszy rynek.”
Zmniejszona konkurencja doprowadziła również do wyższych cen – dodała.
„Mają możliwość podwyższenia ceny produktów, ponieważ – powiedzmy, że idziesz na rynek amerykański, masz duży wybór – niezależnie od tego, czy chodzi o ubrania, czy różne rodzaje obuwia, będziesz mieć więcej marek i większy wybór. Kiedy jest mniej wyboru, mamy mniej możliwości wyboru, więc dobrowolnie płacimy więcej, aby dostać to, czego chcemy.
Ceny energii
Produkujemy dużo energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, więc możesz pomyśleć, że oznacza to, że nasze ceny energii powinny być tanie według standardów międzynarodowych.
Tak nie jest, powiedział Luke Blincoe, który stoi na czele Electric Kiwi. Przypomniał dane, które pokazują, że pod względem przystępności cenowej kraj zajmuje 125. miejsce. „Pomimo bogactwa zasobów odnawialnych”.
Przenosić
Nasze ceny paliw są wyższe niż w wielu innych krajach, głównie ze względu na składnik podatkowy. Kierowcy z Auckland zapłacą obecnie około 1,30 dolara podatku za litr benzyny.
stopy procentowe
Nie są one uwzględnione we wskaźniku CPI, ale stanowią znaczną część wielu kosztów gospodarstw domowych. Nasza oficjalna stopa procentowa wynosząca 5,5% jest wyższa niż australijska stopa procentowa (4,35%), stopa Banku Anglii (5,25%) i mniej więcej taka sama jak stopa procentowa w USA.
Oprocentowanie naszych kredytów mieszkaniowych, wynoszące około 7,35% na rok i nieco ponad 7% na dwa lata, jest wyższe od średniej w Australii, gdzie będziesz płacić około 6,69% przez rok, oraz w USA wynoszącej około 6,9 % (kredytobiorcy W USA (Stany Zjednoczone zazwyczaj decydują się na bardzo długoterminowe naprawy, ale można je przerwać i ponownie naprawić, jeśli ceny spadną), 5,74% dostępne w Wielkiej Brytanii to dwuletnie rozwiązanie pierwsi nabywcy domów.
Jak dotąd, aż tak frustrujące?
Miles Workman, główny ekonomista ANZ Bank, powiedział, że głównym powodem, dla którego Nowa Zelandia nie była tak wydajna jak inne kraje, był brak efektu skali.
„Ogólnie rzecz biorąc, produktywność jest kluczem do poprawy sytuacji nas wszystkich w ujęciu realnym. Bez produktywności w połączeniu koszty nakładów i koszty konsumenta prawdopodobnie będą gonić się nawzajem – płace wzrosną, koszty nakładów wzrosną, co oznacza wyższe ceny. „
„Ale dodając do tego wzrost produktywności i przy tej samej ilości nakładów, producenci uzyskują większą produkcję, a to oznacza ogólnie większy tort ekonomiczny i większe możliwości podziału tego przez firmy – zwiększając płace bez konieczności podnoszenia cen pobierają opłaty. A na tym świecie będziemy to robić, dopóki nie staniemy się lepsi. Wydajność Nowej Zelandii nie jest zbyt wysoka.
Czasami do rzeczy, które na pierwszy rzut oka wyglądają tanio, dołączone są haczyki na ryby, powiedział Brad Olsen, dyrektor generalny Infometrics.
„Jeśli spojrzeć na niskie ceny paliwa, często pochodzą one z miejsc, które nie tylko produkują paliwo, ale mogą mieć aktywne dotacje rządowe lub coś w tym rodzaju. I prawdopodobnie spłacają je na różne sposoby”.
Wskazał na Australię, gdzie podatki paliwowe są niższe, ale część wydatków, które w Nowej Zelandii pokrywałby podatek paliwowy, była finansowana z podatków ogólnych. „W przypadku podatków ogólnych koszt alternatywny jest większy – opieka zdrowotna, podatki, edukacja. Trudno to porównać”.
Powiedział, że porównania są przydatne tylko wtedy, gdy pokazują, że Nowa Zelandia może zrobić coś lepiej. „Jeśli pytanie brzmi: „Dlaczego paliwo w Nowej Zelandii jest o wiele droższe niż w Arabii Saudyjskiej”, to prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że jest to jeden z największych producentów ropy na Ziemi. Czasami stajemy przed wyzwaniami, których nie możemy zmienić.