1 października (Reuters) – Iga Świątek powiedziała, że utrata pierwszego miejsca w światowych rankingach poczuła się, jakby zdjęto z niej ciężar i że 22-latka planowała skupić się na poprawie swojej gry, a nie tylko gonitwie za punktami w okresie u siebie sezon. .
Świątek odziedziczyła pozycję nr 1 po tym, jak Ash Barty przeszła na emeryturę w kwietniu 2022 r., a w kolejnych miesiącach zaczęła osiągać znakomite wyniki, zdobywając trzy kolejne tytuły Wielkiego Szlema po ogromnym sukcesie na French Open w 2020 r.
Konsekwencja polskiej zawodniczki oznacza, że na szczycie spędziła 75 tygodni, ale porażka w czwartej rundzie US Open w zeszłym miesiącu oznacza, że Białorusinka Aryna Sabalenka w końcu na nią skoczyła.
„Myślę, że trochę łatwiej jest wrócić do mentalności gonienia kogoś, bo właśnie to robiliśmy przez całe życie” – powiedziała reporterom Świątek numer dwa na świecie w Pekinie, gdzie w poniedziałek zagra Sarę Sorribes Tormo.
„Jest tylko jedna osoba, która jest numerem 1. Myślę, że ciężko było mi się przyzwyczaić do poprzedniego sezonu. Ale szczerze mówiąc, nie ma to dla mnie większego znaczenia, ponieważ po US Open wiedziałem, że spadnę na drugie miejsce.
„Przestałem myśleć o światowych rankingach, ponieważ poczułem, że spadł mi jakiś ciężar z ramion. Mogłem bardziej skupić się na pracy i powrocie do spokojniejszego, bardziej naturalnego rytmu treningowego. „
Świątek nie spieszy się z odzyskaniem pozycji nr 1 i stwierdziła, że w nadchodzących miesiącach chce się rozwijać jako zawodniczka.
„To coś innego, bo skupiasz się na przyszłości, a nie na obronie czegoś” – powiedział Świątek. „Wykorzystuję to, ale ogólnie martwię się również tym, że to ostatni turniej w sezonie, więc nie będę gotowy na 100%.
„Moim głównym celem jest zmienić pewne rzeczy na boisku pod względem techniki i taktyki oraz rozwijać się jako zawodnik, a nie gonić za punktami czy rankingami”.
(Raport: Shrivathsa Sridhar z Bengaluru – przygotowany przez Mohammeda dla biuletynu arabskiego) Redakcja: Michael Perry
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.