Szef partii rządzącej mówi, że Polska chce więcej wojsk amerykańskich w Europie

Szef partii rządzącej mówi, że Polska chce więcej wojsk amerykańskich w Europie

Warszawa, 3 kwietnia (Reuters) – Polska z zadowoleniem przyjmie 50-procentowy wzrost liczebności amerykańskich żołnierzy w Europie – poinformował lider partii rządzącej w wydanym w niedzielę oświadczeniu. Ukraina.

Inwazja na Ukrainę została nazwana przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina „specjalną operacją wojskową” mającą na celu zmilitaryzowanie sąsiada, co wywołało obawy o bezpieczeństwo we wschodnich państwach NATO.

Koalicja odpowiedziała, ogłaszając w zeszłym miesiącu cztery wielonarodowe grupy wojenne w Bułgarii, na Węgrzech, w Rumunii i na Słowacji, zwiększając swoją obecność w regionie.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

„Polska będzie szczęśliwa, jeśli Amerykanie zwiększą swoją obecność w Europie z obecnych 100 tys. żołnierzy do 150 tys. w przyszłości ze względu na rosnącą okupację Rosji” – powiedział Jarosław Kaczyński gazecie Welt am Sonntag.

„Spośród nich 75 tys. powinno stacjonować na wschodzie, czyli na granicy z Rosją; 50 tys. w krajach bałtyckich iw Polsce” – powiedział w wywiadzie, który został również opublikowany na stronie internetowej ustawy o partii rządzącej w Polsce. I Sprawiedliwość (PiS).

Kaczyński powiedział, że Polska będzie „otwarta” na rozmieszczenie broni jądrowej w kraju, ale obecnie nie jest to rozważane.

W Europie było około 80 000 żołnierzy amerykańskich, zanim wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

Raport Anny Gopher i montaż przez Alana Charlize David Goodman

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

READ  Polska odnotowuje mniejsze ubóstwo, lepsze warunki dla dzieci

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *