Ludzkość zaobserwowała ponad 5500 światów krążących wokół innych gwiazd, a niektóre z nich są naprawdę dziwne. Jedna wydaje się zawierać chmury tytanu, podczas gdy druga Szklane burze Może padać.
WASP-69b, planeta krążąca wokół gwiazdy oddalonej o 160 lat świetlnych, to najnowszy dodatek do ekscentrycznej menażerii. Jak ujawniono w tym tygodniu w… Spotkanie Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego W Nowym Orleanie ta egzoplaneta ma długi na 550 000 mil ogon helu, kłębiący się za nią niczym kometa.
WASP-69b jest nieco większa od Jowisza, chociaż jest znacznie mniej masywna i znajduje się tak blisko swojej gwiazdy, że pełny obrót zajmuje zaledwie 3,9 ziemskich dni. To sprawia, że astronomowie nazywają go gorącym Jowiszem, czyli powszechnym typem egzoplanety.
Jednak jego jasny ogon – o 50% dłuższy niż odległość między Ziemią a Księżycem – jest daleki od życia codziennego.
Gdy intensywne promieniowanie gwiazdy zapala WASP-69b, atmosfera planety nagrzewa się do około 5000 stopni Fahrenheita i puchnie. Zewnętrzna materia planety zostaje złapana przez wiatr gwiazdowy i przyspiesza w przestrzeni, ostatecznie osiągając prędkość 80 000 km/h.
„Większość gorących Jowiszów traci w ten sposób masę, ale nie wszystkie mają ogony” – powiedział. Dakota Tylerdoktorant z astrofizyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles i autor towarzyszącego badania opublikowanego w tym tygodniu w czasopiśmie Dziennik astrofizyczny. „Jedynym sposobem na uzyskanie ogona jest użycie nadmiernych wiatrów gwiazdowych, które zmieniają jego kształt i rzeźbią, zasadniczo jak kometa”.
Był tam już wcześniej Sugeruje się, że WASP-69b Miał skromny ogon helowy, ale naukowcom nie udało się rozwiązać problemu Czy to jest prawdziwe.
Zdeterminowany, żeby się dowiedzieć, panie Tyler, Erica Petigury, badacz egzoplanet również z UCLA, wraz z kolegami udał się do Obserwatorium Keck na szczycie Mauna Kea na Hawajach. Wykorzystali jej bogate możliwości skanowania światłem gwiazd, aby uchwycić szczegółowy obraz egzoplanety, potwierdzić obecność ogona i ujawnić jego ogromną długość.
Pióra planetarne WASP-69b są czymś więcej niż tylko dekoracją, pomagają odpowiedzieć na pytanie łowców egzoplanet: gdzie są wszystkie gorące planety?
Jest oczywiste, że wśród mnóstwa obcych światów znajdują się obiekty wielkości Neptuna, które poruszają się po wąskich orbitach wokół swoich gwiazd macierzystych. Rzadkość występowania gorących planet można wytłumaczyć ich niezdolnością do wytrzymania brutalnego bombardowania promieniowaniem gwiazdowym. Gorące Jowisze mają wystarczającą masę i grawitację, aby utrzymać znaczną część swojej atmosfery w astronomicznych skalach czasu. Uważa się jednak, że gazowe otoczki gorącego, stosunkowo zmniejszonego Neptuna można łatwo zdmuchnąć, szybko przekształcając je w skorupę miniplanetarną.
WASP-69b może tracić 200 000 ton masy na sekundę, ale nawet przy takim tempie zachowa większość swojej atmosfery przez cały okres życia swojej gwiazdy. To sprawia, że astronomowie są ciągłym eksperymentem laboratoryjnym mającym na celu obserwację utraty masy planet. „WASP-69b pomaga nam badać go w czasie rzeczywistym” – powiedział dr Petigura.
Chociaż kosmiczny księżyc sprawia, że WASP-69b wyróżnia się na tle innych planet pozasłonecznych, „odkryliśmy inne planety z ogonami” – powiedział. Jessego Christiansena, naukowiec pracujący nad projektem w Archiwum Exoplanet NASA, który nie był zaangażowany w nowe badania. Wiadomo, że kilka innych gorących Jowiszów ma parujące głowy, a skalisty świat Kepler-10b znajduje się tak blisko swojej gwiazdy, że jego powierzchnia wyparowuje, tworząc pas żelaza i krzemianów.
„Proces ten w pewnym stopniu trwa w przypadku wszystkich planet” – powiedziała dr Petigura.
Ponieważ utrata masy atmosferycznej jest zjawiskiem globalnym, wykorzystanie WASP-69b do lepszego zrozumienia tego zjawiska „pozwoli nam przewidzieć, jak powszechne są planety takie jak Ziemia” – powiedział dr Christiansen.
Jak zawsze, saga o egzoplanetach jest ostatecznie historią naszej kosmicznej wyspy.