Australijski wojownik Tai Tuivasa powiedział jego łuk wagi ciężkiej z Derrick Lewis to fantastyczna okazja, nawet jeśli zgodził się na pojedynek z Amerykaninem w UFC 271 będąc „wkurzony”.
W serii czterech wygranych walk po zderzaku w 2021 roku, w którym został pokonany Harry Hunsucker, Greg Hardy oraz Augusto SakaiTuivasa ugruntował się jako jeden z goniących stada wagi ciężkiej UFC.
Ale Lewis reprezentuje znaczący krok naprzód w stosunku do tych przeciwników, ze swoim Nie. 3 ranking, co czyni go najgroźniejszym przeciwnikiem, z jakim Tuivasa zmierzył się w swojej dotychczasowej karierze.
Nie ma jednak żadnych zastrzeżeń ze strony australijskiego myśliwca, mimo mglistego wspomnienia wstępnego procesu negocjacji.
„Byłem sikał; byłem ślepy [drunk]”, Tuivasa ujawnił ESPN”. Dopiero następnego ranka zauważyłem, że [UFC matchmaker] Mick Maynard przesłał mi wiadomość, a ja odpisałam. Powiedział: „Czy nie śpisz”, a ja na to: „Tak”; było jak 4:30 rano.
„A potem obudziłem się do 20 nieodebranych telefonów od mojego menedżera, od mojego trenera Sully [Shaun Sullivan] i s— w ten sposób, więc pomyślałem: „Coś musiało się wydarzyć”.
– A potem to wyskoczyło, a dlaczego nie? Dlaczego miałbym nie? Tuivasa kontynuował. „To świetna okazja. Oczywiście jest na drugim lub trzecim miejscu, czy kimkolwiek jest. Jest ulubieńcem fanów; ja jestem ulubieńcem fanów. Naprawdę szanuję Derricka, to, co zrobił i osobę, którą jest.
„Dlaczego miałbym nie powiedzieć tak? Myślę, że to wszystko jest wygrana-wygrana, to dla mnie szansa, więc jestem w to wszystko. I myślę, że to mój czas, to mój czas, aby przejąć kontrolę i stać się nowym [revered] wojownik mojego pokolenia, tak jak był przede mną. Myślę, że nadszedł mój czas, aby przejąć kontrolę”.
Kariera Tuivasy w UFC wisiała na włosku po tym, jak poniósł porażkę z Junior Dos Santos, Błagoj Iwanow oraz Siergiej Spivak w 2018 i 2019 roku. Ale 28-letni zawodnik w końcu złamał trzy walki w poślizgu Stefan Struve w październiku 2020 r., rozpoczynając swój awans w rankingu wagi ciężkiej.
Przeprowadzka do Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, na treningi i możliwość współpracy Daniel Cormier w American Kickboxing Academy w Kalifornii były kluczowe dla poprawy Tuivasy, co zaowocowało znacznie bardziej profesjonalnym podejściem do jego kariery MMA.
„Konsekwencja, byłem naprawdę konsekwentny przez ostatni rok i trochę, po prostu trzymałem piłkę od mojej passy; po prostu spadałem na koniec i znikałem” – powiedział Tuivasa ESPN. „Nie mówię, że nie nadal [go off the radar]czasami.
I jak powiedziałem, robienie s— nie lubisz, rzeczy w parterze, jiu-jitsu, zapasy. I naprawdę lubię teraz zapasy; jiu-jitsu, nie tak bardzo. przed starym jiu-jitsu jeszcze daleka droga.”
„Ale tylko to, po prostu ucz się, ucz się dalej” – kontynuował. „I myślę, że najlepszą rzeczą w MMA jest to, że choć myślisz, że wiesz, nigdy nie przestaniesz się uczyć w tym sporcie. skręcić kark. To szalona sprawa i uwielbiam to.
Podczas gdy ciężko pracował nad słabszymi punktami swojego arsenału MMA, Tuivasa wierzy, że walka z Lewisem nadal będzie zależał od tego, kto będzie w stanie lepiej trafić jego strzałami.
„Oczywiście uczę się tego, ale to nie znaczy, że zmieni mnie to jako osobę. Jestem wojownikiem” – powiedział Tuivasa. „Zdecydowanie nie zamierzam wychodzić i biegać po jego nogi; to po prostu nie we mnie i to nie w moim stylu i nie sądzę, że to w jego stylu.
„Jestem młodszy, myślę, że jestem szybszy, mam agresję, a mój styl prawdopodobnie będzie dla niego naprawdę trudny. Ale będę się o mnie martwić; Derrick jest taki sam, bo martwi się o siebie … i w czym jest dobry. A więc na tym będzie polegała walka. To będzie bitwa o to – kto pierwszy odda strzał, a kto wykona go najlepiej. ”.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.