Władze argentyńskie poinformowały, że trzecia osoba zmarła na rodzaj zapalenia płuc nieznanego pochodzenia w argentyńskiej prowincji Tucumán.
Minister zdrowia Tucumána, Luis Medina Ruiz, powiedział dziennikarzom, że u dziewięciu osób zdiagnozowano tajemniczą chorobę układu oddechowego, w tym ośmiu pracowników prywatnej kliniki.
Do tej pory wszystkie przypadki były powiązane z jedną przychodnią zdrowia. Z powodu choroby zmarło dwóch pracowników służby zdrowia i pacjent w klinice.
Ostatnią śmiercią była 70-letnia kobieta, która przeszła operację w klinice. Medina Ruiz powiedziała, że ofiara leczyła „pacjenta zero”. Z medycznego punktu widzenia „pacjent zero” to pierwsza osoba, która zachorowała na chorobę w populacji podczas wybuchu epidemii.
Minister zdrowia Tucumán, Luis Medina Ruiz, powiedział, że u dziewięciu osób zdiagnozowano tajemniczą chorobę układu oddechowego
Minister Zdrowia poinformował, że obecnie dwie osoby są leczone mechaniczną pomocą oddechową i są w ciężkim stanie.
„Nie ma dowodów na transmisję z osoby na osobę”
Pierwsze objawy tajemniczej choroby odnotowano między 18 a 22 sierpnia.
Placówka medyczna została umieszczona w ochronnej izolacji na siedem dni, ponieważ argentyńskie władze ds. zdrowia badają pochodzenie i charakter epidemii.
Chociaż objawy wydają się być podobne do COVID-19, badania epidemiologiczne wykluczyły, że choroba, wraz z grypą A i B lub hantawirusem, jest przenoszona przez gryzonie. Nie wykluczyli jeszcze przyczyn toksycznych lub środowiskowych.
Hector Sall, prezes Regionalnego Kolegium Medycznego w Tucumán, powiedział, że w tej chwili nie ma jednoznacznych dowodów na transmisję z osoby na osobę, ponieważ nie było przypadków wśród osób, które miały bliski kontakt z którymkolwiek z pacjentów.
ss / sms (AFP, EFE)
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”