Tysiące mieszkańców Auckland przybyło na tegoroczną wystawę zwierząt domowych, niektórzy mieli nadzieję znaleźć nowego członka rodziny do zabrania do domu.
Istnieją jednak obawy, że kiwi mogą uznać zwierzęta domowe za zbyt drogie, wywierając dodatkową presję na schroniska dla zwierząt.
Od królików po ptaki, wszystkie zwierzęta, które rodzina może chcieć pokazać, są wystawiane na dorocznej wystawie zwierząt domowych w Auckland w ten weekend.
„Mamy króliki, mamy szczury, mamy nawet gady, mamy żółwie, mamy kilka kotów i prawdopodobnie dotyczy to większości zwierząt, które są dozwolone w Nowej Zelandii” – powiedział Peter Clarke, jeden z organizatorów, w rozmowie z 1News.
Od targów minęły trzy lata, a to głównie z powodu opóźnień Covid. Organizatorzy spodziewają się, że w ciągu weekendu pod drzwiami pojawi się do 20 000 osób.
Ale pomimo zainteresowania, organizacje zajmujące się zwierzętami twierdzą, że kiwi uważają zwierzęta domowe za drogie ze względu na presję kosztów utrzymania.
„Mamy psy, które były pod naszą opieką przez osiem miesięcy i nie byliśmy w stanie znaleźć dla nich domów” – powiedziała Serena Maitland z Boxers and Bullies Charitable Trust.
Auckland Cavy Care Rescue ma obecnie pod opieką ponad 200 zwierząt.
„Ma to związek z kosztami weterynarza. Wiesz, jeśli masz królika, musisz co roku ponosić koszty szczepień” – powiedziała.
I chociaż ratownicy zwierząt mają trudności ze znalezieniem właścicieli, ich przesłaniem jest odrobienie pracy domowej, zanim zdobędziesz zwierzaka.
Clark uważa, że inwestycja jest tego warta.
„Nie ma nic lepszego niż powrót do domu po ciężkim dniu w pracy i powitanie członka rodziny” – powiedział.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.