The Chase: 20-latek otrzymuje 146 000 $ w „największej wygranej pojedynczej w historii”

20-letni zawodnik myślistwo Przeszedł do historii i zdobył największą pojedynczą nagrodę w historii konkursu.

według pościg Prowadzący Bradley Walsh, zawodnik Eden, odniósł największą wygraną w historii w dziennym programie telewizyjnym solo gracza w Wielkiej Brytanii, z nagrodą 75 000 funtów (146 175 NZ).

The Chase zdobył największą w historii samotną wypłatę po zwycięstwie pojedynczego zawodnika nad Chaserem.

youtube

The Chase zdobył największą w historii samotną wypłatę po zwycięstwie pojedynczego zawodnika nad Chaserem.

Eden Chaser zmierzył się z Darraghem Ennisem jako ostatni żywy gracz i wygrał ostatni pościg, w którym Ennis przegrał trzema.

Po zwycięstwie Edenu gospodarz Walsh nie mógł powstrzymać swojego szczęścia, rozbijając z radości biurko zawodnika i przytulając zaskakujący Eden.

Czytaj więcej:
* The Chase’s The Menace: „Wyszedłbym w kostiumie kurczaka, gdyby chcieli, żebym to zrobił”
* Stalking: Nowy stalker Dara Ines zmuszony do powiedzenia fanom, że nie został zwolniony
* Bradley Walsh mówi: „Nie ma szans” na opuszczenie pościgu
* Guwernantka Chase jest niezadowolona z przybycia nowego ścigającego, co oznacza, że ​​zapłaciła mniej

Gospodarz Chase'a, Bradley Walsh, nie mógł powstrzymać podekscytowania zwycięstwem Edenu.

youtube

Gospodarz Chase’a, Bradley Walsh, nie mógł powstrzymać podekscytowania zwycięstwem Edenu.

Ja nie wierzę, że! To niewiarygodne, ma 20 lat i właśnie wygrał 75 000 funtów” – powiedział Walsh.

„To najwyższa wygrana w singlu w historii”.

Zapytany, co zrobiłby z pieniędzmi, Eden powiedział: „Myślę, że samochód byłby fajny… ale nic schludnego. Po prostu wszystko na czterech kołach”.

Chaser Ennis również był hojny w porażce, mówiąc Edenowi: „Poradziłeś sobie tak dobrze, że w końcu chodziło o cofnięcie się”.

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *