The Killers wyciągają perkusistę Wellingtona z tłumu, by zagrać w tętniącej życiem Spark Arena

The Killers wyciągają perkusistę Wellingtona z tłumu, by zagrać w tętniącej życiem Spark Arena

Perkusista Wellington, Taylor Johnston, przeżył „najlepszy moment” swojego życia w poniedziałek wieczorem, kiedy został zaproszony na scenę w Spark Arena w Auckland, aby zagrać „For Reasons Unknown” z Amerykański zespół rockowy The Killers.

Fani DC mogą pamiętać Johnstona z 2018 roku Kiedy został wprowadzony na scenę, aby zagrać tę samą piosenkę z zespołem w TSB Arena. Cztery lata później, w innym mieście i innym miejscu, postanawia ponownie spróbować szczęścia.

To nie jest wyreżyserowane – powiedział 22-latek. rzeczy Wtorek rano. Zamiast tego Johnston wszedł wcześniej i przy każdej nadarzającej się okazji kładł swój domowy znak na twarzy Brandona Flowersa.

„Ustawiłem się w kolejce około 13:00, żeby mieć pewność, że dostanę się do przodu”. Za każdym razem, gdy mijał Flowers, machał tabliczką z napisem: „Jestem Taylor z Wellington. Czy mogę grać na bębnach z nieznanych powodów?”

Czytaj więcej:
* The Killers koncertują w Nowej Zelandii w 2022 roku
* Crowded House ogłasza pierwszą nową piosenkę od ponad dekady, ogłasza trasę koncertową po Nowej Zelandii na marzec 2021 r
* The Pixies obiecują ożywić hity na swojej wyjątkowej imprezie w Auckland

1 aktualności

Super fan Killers, Richard Martin, wybrał się wczoraj wieczorem z tysiącem innych graczy na dwa koncerty zespołu w Oakland.

Ale przez chwilę wydawało się, że ani jego wytwórnia, ani jego wysoki profil nie pomogą, ponieważ zespół najwyraźniej nie miał planów zagrania tej piosenki.

„Myślę, że wymagało to trochę przekonania. Nie wyglądało na to, że zamierzają zagrać tę piosenkę. Ale ludzie zaczęli wiwatować, kiedy przechodzili do ostatniej piosenki… Przerwali to i zawołali mnie.”

„Zmień to – robimy powody” – powiedział Flowers, gdy Johnston wstrzymał nagrywanie.

– Puść tego człowieka.

Johnston, który miał na sobie koszulkę zespołu Killers, krótko rozmawiał z zespołem na scenie, a Flowers nakręcał tłum do występu: „Ci ludzie dobrze zapłacili, Taylor! Pokażmy im, na co cię stać”.

READ  A teraz Meghan jest świetną szefową, uwielbianą przez swoich pracowników? Daj mi tę aurę i pozwól, aby świeciło światło jej miłości – mówi Jean Muir
Perkusista Wellington, Taylor Johnston, został zaproszony do zagrania z amerykańskim zespołem rockowym The Killers w poniedziałek wieczorem, aby zagrać For Reasons Unknown.

Nadia Tulish/Personel

Perkusista Wellington, Taylor Johnston, został zaproszony do zagrania z amerykańskim zespołem rockowym The Killers w poniedziałek wieczorem, aby zagrać For Reasons Unknown.

Zrobił to, a fani zareagowali. Johnston wstał i zakończył swój występ gromkimi brawami.

Johnston jest perkusistą zespołu Holloway z Wellington. Mówi, że wypełniona Spark Arena była z pewnością największą publicznością, z jaką kiedykolwiek grał.

Śmieje się: „Musiałem zamknąć tę część”.

„[I was] Trochę adrenaliny – niewiele pamiętam, kiedy tam byłem, poza tym, że było to bardzo surrealistyczne”.

The Killers zagrali w Spark Arena w Oakland w poniedziałek wieczorem.

Chrisa Phelpsa | @chrisphelps / dostarczone

The Killers zagrali w Spark Arena w Oakland w poniedziałek wieczorem.

Johnston jest fanem zespołu, najbardziej znanego z mega-hitów Mr. Brightside i Somebody Told Me, od około 10 lat. Jego własna grupa powstała po tym, jak wszyscy członkowie spotkali się na koncercie w 2018 roku.

„Więc jesteśmy ich produktem”, mówi.

The Killers słyną z zapraszania lokalnych muzyków na perkusję do For Reasons Unknown podczas trasy koncertowej.

„Odtwarzałem tę muzykę tak wiele razy przez lata, że ​​teraz jest jak pamięć mięśniowa” — mówi Johnston.

Nie był w stanie spędzić więcej czasu z zespołem, ale perkusista The Killers, Ronnie Vannucci Jr., pozwolił mu zatrzymać pałeczki.

„Pozwolił mi się z nimi umówić, więc to mały kawałek darmowego towaru”.

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *