Podwójne trafienie francuskiego napastnika zmieniło All Blacks w coś więcej niż tylko niechlujny odczyt na tablicy wyników w Paryżu.
Dzięki dwóm próbom z wyścigów, w pierwszej połowie ich zwycięstwa 40-25 w niedzielny poranek, Francuzi pozbyli się dumy All Blacks na Stade de France i zabrali ją do domu jako pamiątka. .
Ujawnienie słabości ich ciasnych napastników All Blacks to jedno. Aby zrobić to dwukrotnie, z tym samym mężczyzną zbierającym pentagram, został użądlony.
Tradycyjnie All Blacks podjęli się zaserwowania go przeciwnikom na froncie. A jeśli zostaną wykryte, zwykle szybko usuwają problem.
Czytaj więcej:
* Très magnifique, jak świetny francuski, oferuje lekcje opowiadania historii dla wszystkich czarnych
* Francja pokonała All Blacks w swojej pierwszej porażce w Paryżu od 1973 roku
* All Blacks vs France: to myślenie o tym, gdy Ian Foster szuka ostatecznego boomu
Ku uciesze on i jego kolegów z drużyny, Mauvaka odkrył, że nie było to częścią narracji, ponieważ około 80 000 fanów świętowało jego wysiłki.
Jego próba w 32. minucie była kopią tej, którą zdobył w trzeciej minucie, a kiedy Francuzi objęli prowadzenie 24:6 w pierwszej połowie, prawdopodobnie nie do końca wierzyli, że mogą tak łatwo otworzyć obronę All Blacks . z ustalonego kawałka.
– Bycie tak silnym napastnikiem zdecydowanie boli – powiedział kapitan All Blacks Sam Whitelock.
„Jest to coś, z czego byliśmy dumni przez cały rok. Rezygnacja z prostych rzeczy, takich jak ta, zdecydowanie boli.”
Po przegranej 29-20 z Irlandią w Dublinie w ostatni weekend, All Blacks chcieli zmierzyć się z Francuzami i zakończyć rok zwycięstwem. Pomimo ich dominacji, słaba obrona serii kosztowała cenne punkty, a ich prowadzenie i podania, w przeciwieństwie do Irlandczyków, powstrzymały ich atak.
„To coś, czego musimy się upewnić, idąc dalej, mimo że nie mamy meczu w przyszłym tygodniu, poprawiamy się i poprawiamy w tym obszarze” – dodał Whitelock, odnosząc się do obrony.
„Nie możemy pozwolić drużynom, zwłaszcza francuskim, na uzyskanie 14 punktów na tak wczesnym etapie gry w ten sposób”.
Była to pierwsza porażka All Blacks w Paryżu od 1973 roku i pierwszy raz od 2009 roku, kiedy przegrali trzy testy w ciągu roku.
Ostatnie porażki dadzą trenerowi Ianowi Fosterowi i jego asystentom wiele do myślenia w lecie. Priorytetem będzie odzyskanie stali w opakowaniu.
Próbując oddzielić piątą pozycję Romana Netamaka od dwóch goli Mofaki, ten pierwszy zakończył ruch, który podkreślał, że Francuzi posiadają również biegaczy, którzy są w stanie siać spustoszenie.
Widok obrońcy All Blacks, Jordiego Barretta, kopiącego piłkę, kiedy wydawało mu się, że sędzia Wayne Barnes powinien zarządzić nokaut, w pierwszych minutach otworzył bramę Francuzom.
Po tym, jak tłum dziko wiwatował podczas prezentacji Webb Ellis Cup przed rozpoczęciem meczu (Francja będzie gospodarzem turnieju w 2023 r.), chciał odważnego startu z jego strony, aby uspokoić miejscowych.
Zamiast tego otrzymał coś przeciwnego.
„Daliśmy im dwie szanse, myślę, że niepotrzebnie, ale byli wystarczająco dobrzy, aby ich złapać. A te wczesne próby naprawdę nabrały rozpędu” – powiedział Foster.
„Myślałem, że walczyliśmy z tym (rozpędem) w drugiej połowie i wykonaliśmy bardzo dobrą robotę w drugiej kwarcie, aby wrócić do gry”.
Foster się nie mylił. Barrett, środkowy Rico Ewan i nr 8 Ardy Savia spróbowali, ponieważ All Blacks byli na progu dobrego powrotu, gdy przegrywali 27-25, ale błędy sprawiły, że Francuzi nie mieli szans.
Netamak zapobiegł dalekiemu strzałowi we francuskiej bramce, pokonując Richiego Muongę i Barretta w kontrataku, w wyniku którego Savia otrzymała żółtą kartkę w obronie.
Francuzi odzyskali kontrolę, kiedy Damien Benoad przechwycił podanie rezerwowego pomocnika Davida Haveliego, który wycelował w Quinna Tobię i strzelił gola.
Foster miał powody, by myśleć o tych faulu: „A może gdybyśmy gonili trochę lepiej, kiedy odbiliśmy się z powrotem do linii bramkowej, a oni byli wystarczająco sprytni, by zagrać i zejść na drugi koniec. Skończyło się na żółtą kartką. ”
Dobre samopoczucie po powrocie to jedno. Zdolność do utrzymywania presji to inna sprawa.
„Ale nie byliśmy wystarczająco dobrzy, żeby to skończyć” – przyznał Foster.