Jeśli pojawiały się jakiekolwiek wątpliwości co do jego stanu zdrowia, możliwości odzyskania miejsca w ścisłej czołówce UFC wagi ciężkiej, Tom Aspinall rozwiał je w sobotę w tym samym czasie, w którym pojawiły się rok temu.
UFC jest jak pociąg, który ciągle jedzie do przodu, a zawodnicy, którzy pozostają w tyle, nie często gonią. A biorąc pod uwagę, że Aspinall nagle zaczyna rywalizować w głębokiej dywizji zarówno z weteranami, jak i wschodzącymi talentami, w sobotę w londyńskiej O2 Arena wszedł do meczu z Marcinem Teborą, mając wiele do pokonania.
Był przerażony, że przetrwał tylko 15 sekund w swojej ostatniej walce, zanim doznał kontuzji, kiedy 2000 członków jego rodziny, najbliższych przyjaciół i fanów odbyło dwugodzinny lot z Lee w Anglii do Londynu, aby zobaczyć, jak walczy z weteranem Curtisem Bladesem.
Aspinall nie marnował czasu w sobotę, podobnie jak w zeszłym roku szybko wystartował przeciwko Blades. 23 lipca 2022 roku Aspinall kopnął Blaydesa i nastąpiła katastrofa. Zerwał łąkotkę i MCL oraz uszkodził więzadło krzyżowe przednie.
Minął rok, zanim w pełni wyzdrowiał i wrócił do klatki. W sobotę – 22 lipca – rozpoczął walkę kopnięciem z Tyburą, podobnie jak z Blaydesem.
Ale tym razem było znacznie inaczej. Kopnięcie było mocne i szybkie i wylądowało blisko głowy, trafiając Tyburę w ramię i szyję. Potrząsnął Teborą, dziesiątym w rankingu wagi ciężkiej, który wygrał siedem z ośmiu walk, w których wziął udział, i który zawahał się, zanim odzyskał równowagę.
Wydawało się, że w tym momencie tłum wydał zbiorowe westchnienie ulgi. Ale Aspinall nigdy się nie poddał. Od razu przystąpił do ataku i po kopnięciu nogą wypuścił chwiejny set polskiego weterana.
Kiedy weszli na środek ośmiokąta, Aspinall strzelił prosto w środek. Wylądował na podbródku i posłał Teborę zataczając się do tyłu do klatki. Opadł na siedzenie w spodniach, przez chwilę oszołomiony.
Gdyby Aspinall tak szybko się do tego nie zabrał, jest bardzo prawdopodobne, że Tybura by wyzdrowiał. Ale pokazując swój atletyzm, Aspinall prawie natychmiast znalazł się na Tyburze i zaczął uderzać Tyburę szybkimi, krótkimi, mocnymi ciosami prawą ręką. Sędzia Mark Goddard zatrzymał ją zaledwie w 1:13 przed walką, wysyłając O2 w szaleńcze świętowanie.
Nikt nie był szczęśliwszy niż Aspinall, który z trudem mógł powstrzymać radość. Spojrzał wstecz na trudności związane z powrotem do zdrowia po tak poważnej kontuzji i przyznał, że wejście na mecz było trudniejsze, niż byłby w stanie opuścić.
„To był dla mnie naprawdę ciężki rok” – powiedział Aspinall w ośmiokącie. „To nie byłem ja”. Dodał, że „nie wrócił”, ale nie oznacza to, że czuje, że wciąż ma coś do udowodnienia. Miał na myśli, że wzniósł się na wyższy poziom i jest w pełni oddany sporcie i zostaniu najlepszym na świecie.
– Dużo pracowałem nad stroną mentalną, wiesz? — powiedział Aspinall. „Dwa razy w tygodniu chodzę na hipnoterapię. Szczerze mówiąc, naprawdę trudno było mi psychicznie przezwyciężyć kontuzję. Naprawdę trudno było mi wciągnąć 20 000 ludzi na tę arenę”. [in 2022] spaść za 20 sekund [with an injury]. … Po prostu było mi bardzo ciężko psychicznie. Szczerze mówiąc, pracowałem nad całym swoim stylem życia.
„Moje życie poza siłownią jest idealne. Moje życie na siłowni jest teraz idealne. Mam kilku świetnych partnerów treningowych. … Wcześniej byłem jedną nogą w środku, jedną nogą w środku, ale teraz czuję, że wracam po kontuzji do sytuacji, w której chcę to zrobić. Musisz stanąć na obu stopach lub obiema stopami nadepnąć i nie możesz być w połowie. Zdecydowałem, oczywiście, że jestem na równi”.
Kto następny dla Toma Aspinalla?
Widział w telewizji, jak mistrz wagi ciężkiej Jon Jones usłyszał jego prośbę — Aspinall powiedział, że chce walczyć ze zwycięzcą Cyrila Jeana, Siergiejem Spivakiem, a następnie zmierzyć się z Jonesem — a Jones odpowiedział śmiechem na Twitterze. Aspinall powiedział: „Przynajmniej wie, że istnieję!”
Każdy w sporcie, który zwraca uwagę, wie, że on tam jest i będzie ogromną częścią przyszłości wydziału. Prezydent UFC Dana White powiedział, że jest fanem w wiadomości tekstowej do Yahoo Sports.
„[Aspinall] Wygląda świetnie dziś wieczorem” – powiedział White w rozmowie z Yahoo Sports. „Można powiedzieć, że psychicznie i fizycznie jest w świetnym miejscu. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co teraz zrobi”.
Jedyną rzeczą, która nie była powszechnie lubiana w sobotę, było wywołanie przez Aspinall zwycięzcy Gane-Spivaka. Mecz z kandydatem nr 1 Siergiejem Pawłowiczem cieszył się dużym poparciem.
A Aspinall, który wydaje się, że w końcu zyskał pewność siebie, jaką mieli dla niego inni, zgodzi się na to, jeśli UFC tego chce.
„Pavlovich uderza jak absolutna ciężarówka” – powiedział Aspinall. „To bardzo niebezpieczne, ale ja też. Więc tak, też możemy to zrobić”.
W wadze ciężkiej jest wiele do zrobienia, a Aspinall, który jest teraz całkiem zdrowy i pewny siebie, będzie w środku wielu z nich.