Jeden z liderów transportu powiedział, że firmy i konsumenci powinni przygotować się na podwójną konfrontację: przywrócenie opłat dla użytkowników dróg i rosyjskie kary za olej napędowy, które zwiększą cenę, jaką płacą za towary codziennego użytku.
Ia Ara Aotearoa Transfer Nowa Zelandia, Lobbując na rzecz przewoźników, przewidział, że rządowe podatki od paliw powrócą, a sankcje zwiększą koszt eksploatacji ciężarówki z przyczepą o masie ponad 45 ton i przejechania 100 000 kilometrów o 21 000 dolarów rocznie.
„Dane z Waka Kotahi pokazują, że koszty wysyłki mogą stanowić ponad 12% kosztów samych artykułów spożywczych” – powiedział dyrektor generalny Nick Leggett.
31 stycznia rządowy pakiet dotacji transportowych, który pomógł obniżyć koszty paliwa i zwiększy opłaty dla użytkowników dróg (RUC), wygaśnie po 36% zniżki usunięty.
Czytaj więcej:
* Drogie cukinie, elektronika: Sześć rzeczy z wygórowanymi cenami w 2023 roku
* Minister wskazuje, że zwolnienie z podatku od paliw mogłoby zostać przedłużone, bo inflacja staje się polityczna
* Ceny oleju napędowego wzrosły z powodu sankcji nałożonych przez Rosję na dostawy ropy
„Zważywszy, że 93% ładunków w Nowej Zelandii jest przewożonych ciężarówkami, wzrost liczby pasażerów w Nowej Zelandii wpłynie na całą gospodarkę”.
Leggett powiedział, że Transport New Zealand chciał przypomnieć ludziom, że podwyżka cen benzyny jest tuż za rogiem.
Powiedział, że zachęciły go uwagi, które wygłosił w niedzielę Premier-elekt Chris Hipkins powiedział, że jego przywództwo zasygnalizuje Niektóre duże projekty biznesowe zwolnią, ponieważ kraj boryka się z mnóstwem problemów gospodarczych.
Hipkins nie wspomniał konkretnie o opłatach dla użytkowników dróg, ale Leggett powiedział, że ma nadzieję, że nowy lider Partii Pracy rozważy przedłużenie pakietu ulg wprowadzonego w marcu ubiegłego roku.
Oczekuje się, że dodatkowe sankcje nałożone przez UE, G7 i Australię w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę spowodują również poważne zakłócenia w międzynarodowym łańcuchu dostaw paliw i podniosą ceny oleju napędowego.
Leggett powiedział, że konsumenci z Nowej Zelandii nie będą odizolowani od tych wzrostów kosztów.
Transport New Zealand ponowił apel do rządu o utrzymanie RUC, dopłat paliwowych i zniżek na transport publiczny, dopóki wzrost CPI nie spadnie poniżej 6%.
„Nie prosimy o stałe przedłużenie, ale nie chcemy, aby presja kosztowa narastała, gdy inflacja wciąż szaleje” – powiedział Leggett.
„Rząd również zakładał, że ceny paliw drastycznie spadną w 2023 r., ale teraz jest jasne, że jeszcze nie wyszliśmy z lasu.
„Biorąc pod uwagę ciągłe wyzwania związane z międzynarodowym łańcuchem dostaw i krajowe oczekiwania inflacyjne, które wciąż rosną do 2023 r., nie jest to czas, aby rząd zwiększał koszty dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw”.
Akcyza na paliwo została obniżona w marcu o 25 centów za litr, aby poradzić sobie z wyższymi cenamipoczątkowo przez trzy miesiące.