Travis Kelce chce zachować swój „osobisty związek” z Taylor Swift dla siebie.
35-letni piłkarz spotyka się od kilku miesięcy z 33-letnią piosenkarką Karmą Swift, ale zapytany, czy jest w niej „zakochany”, zachował powściągliwość i nalegał, aby zachować swój związek „osobisty”. Wyjawił, że ostatni raz widzieli się w zeszłym tygodniu.
Przemawiając na konferencji prasowej w Niemczech w piątek (czasu lokalnego), powiedział: „Ostatni przypadek to ten, który widziałem w zeszłym tygodniu. To jest najnowszy przypadek w tym kraju. Moje osobiste relacje pozostaną osobiste”.
Mimo to znawcy twierdzili niedawno, że dla przyjaciół pary jest „oczywiste”, że piosenkarz Anti-Hero i gwiazda NFL są w sobie „zakochani”, choć jeszcze nie przyznali się do tego publicznie.
Źródło powiedziało Us Weekly: „Są naprawdę szczęśliwi. Nie mówią jeszcze, że są zakochani. Ale dla jej przyjaciół jest jasne, że zmierzają w tym kierunku. Przyjaciele myślą, że są zakochani i tak jest zmuszając ich do kochania się.” Czuje, że kiedy są razem, nie musi się „o nic martwić”.
Taylor jest naprawdę szczęśliwa i podekscytowana Travisem. Jest na etapie związku, w którym nie może się doczekać spotkania z nim, odbierania od niego telefonów i spędzania z nim czasu. Ma motyle w brzuchu i dawno się tak nie czuła. Czujesz się przy nim bezpiecznie i komfortowo, fizycznie i emocjonalnie.
„Travis jest dla niej zupełnie inną osobą. Z nim jest to proste. Nie musi się o nic martwić.”
„Ma własną karierę i własne pieniądze. Więc nie jest z nią z niewłaściwych powodów. Ma własną karierę pełną sukcesów i rozumie wymagania”.