Unia Europejska zakazała importu zboża do Polski i czterech innych krajów w związku z obawami, że tanie produkty mogą zaszkodzić rolnikom
Unia Europejska rozszerzyła zakaz importu ukraińskiego zboża na pięć krajów, w tym Polskę.
Posunięcie to było następstwem gniewu i protestów polskich rolników zmuszonych do sprzedaży niesprzedanego lub tanio zboża w obliczu niskich ukraińskich cen.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Ciecióra wyjaśnił: „Spełniliśmy ich główny postulat, czyli zahamowanie naporu importu zboża z Ukrainy.
„Dzisiaj takiego zezwolenia nie ma. Jest ono legalne co najmniej do 15 września. To zboże nie przyjedzie do Polski. Możliwy jest tylko tranzyt.”
Decyzja UE, popierana przez rząd, przynosi chwilową ulgę, ale nie spotkała się z aprobatą polskich rolników, którzy obawiają się, że za kilka miesięcy znów staną przed tymi samymi problemami.
Wiesław Gryn był jednym z nieszczęśliwych rolników.
– Dziś mówi się, że będzie całkowicie zamknięty, ale dopiero 15 września – mówi. „Praktycznie nic nam to nie daje.
„Rolnictwo to nie chwila, ale branża na wiele lat. Rolnicy stracili te korzyści z dnia na dzień, bo sprzedawali po bardzo niskich cenach.
„Dzisiaj praktycznie nie wiemy, co sadzić, a co uprawiać na rynek. To podważa stabilność. Zerwane są nawet powiązania między młynami a mieszalniami pasz, gdzie istniały już stałe cykle dostaw.
„Ten kontrolowany łańcuch „od pola do stołu” jest pęknięty. Nie powinniśmy konkurować z Ukrainą, ale razem, eksportować i sprzedawać”.
Wielu analityków podkreśla, że warto chronić polskie rolnictwo, które nie tylko spełnia normy środowiskowe i unijne, ale także przyczynia się do zwiększania bezpieczeństwa żywnościowego w Europie.
Sonia Sobczyk-Grygiel jest z Politica Insight, która dostarcza informacje i badania decydentom.
„Problem konkurencji ukraińskiej strony rolniczej dla polskiego rolnictwa jest bardzo poważny” – mówi. I pyta: „Na czym to polega? Ponieważ Ukraina ma bardzo dobre warunki do produkcji rolnej, ma tanią siłę roboczą.
„Lekcja do nauczenia jest taka, że Polacy powinni się przygotować i opracować ponadpartyjną strategię, ale jest to apel do UE, podejmując decyzje, o ocenę konsekwencji takich regulacji.
Zablokowanie importu ukraińskiego zboża to rozwiązanie tymczasowe, które nie zadowoli żadnej ze stron.
Biorąc pod uwagę korzyści płynące z tej współpracy oraz relacje Ukrainy z UE, potrzebne jest właściwe, długofalowe rozwiązanie.
„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”