James Rohloff jest dobrze zaznajomiony z Ryzyka rynku kryptowalut.
Podczas gorączki złota w 2021 r. pomógł wypuścić monetę, która przez krótki czas przebywała na słońcu, a jej wartość skoczyła o 300%, zanim spadła do wartości jednej dziesiątej centa.
Wartość jego osobistego portfela kryptowalut również wzrosła w zeszłym roku, ale teraz wynosi tylko 10% tego, co było u szczytu.
Ma prosty sposób na poradzenie sobie z obecnym kryzysem, który do tej pory spowodował, że niektóre z największych giełd kryptowalut na świecie zwolniły setki pracowników, zamroziły transakcje pożyczkodawców i obniżyły wartość Bitcoina o ponad 70%.
„Lepiej na to nie patrzeć, bo nie wygląda świetnie” – mówi.
Czytaj więcej:
* Wall Street: Cena Bitcoina gwałtownie spadła, wartość spadła o połowę od listopada
* 90 procent podaży bitcoinów zostało wydobytych i cztery inne aktualizacje kryptowalut, które powinieneś wiedzieć
* Chris Dixon i Bucky McCormick rozmawiają o przyszłości kryptowalut
Rohlov nie powie dokładnie, ile kosztował go osobiście krach kryptowalut, ale mówi, że gdyby mógł sprzedać u szczytu rynku, zarobiłby wystarczająco dużo pieniędzy, by kupić ładny samochód.
Żyje według zasady, że inwestuje tylko to, co może stracić. Zainwestował skromną kwotę każdego tygodnia i miał tę zaletę, że kupował wcześniej, więc nawet jeśli jego portfel spadł o 90%, to jest o około 10% do 15% mniej niż wtedy, gdy zainwestował po raz pierwszy.
Jak wielu nawróconych, uważa, że to wszystko jest częścią wzburzonego rynku.
Wciąż inwestuje, a teraz mówi, że chodzi o synchronizację dna rynku, aby kupować więcej, aby wykorzystać kolejny wzrost.
Inny rodzaj kolizji
Wcześniej zdarzały się awarie kryptowalut, ale Paul Quikenden, szef operacji Easy Crypto w Nowej Zelandii, mówi, że tym razem jest inaczej.
Po raz pierwszy spowolnienie gospodarcze występuje w tym samym czasie, co spowolnienie gospodarcze (pomyśl Inflacja cenA wysokie stopy procentowe i widmo stagnacji).
Po drugie, obecnie na rynku jest o wiele więcej inwestorów instytucjonalnych niż kiedykolwiek wcześniej, z bankami, funduszami hedgingowymi i Nawet programy inwestycyjne KiwiSaver.
Quickenden twierdzi, że sektor z zadowoleniem przyjął napływ dużych inwestorów, ponieważ doprowadził on do boomu cenowego, ale oznacza to, że sentyment kierujący innymi rynkami ma teraz silną kontrolę nad kryptowalutami.
To, jak mówi, jest ważnym powodem, dla którego kryptowaluty są dostosowane do rynków akcji i funduszy emerytalnych, i rynek mieszkaniowyZachowują się bardziej jak techniczne zapasy, niż twierdzą, że są zwolennikami „bezpiecznych aktywów”.
Dowody sugerują, że dobre czasy dla giełd kryptowalut mogą się skończyć. Coinbase z San Francisco ogłosił niedawno, że zamierza zwolnić 1100 pracowników, a dyrektor generalny Crypto.com twierdzi, że giełda zwolni 260 osób.
Quickenden twierdzi, że Easy Crypto jest bezpieczniejszy, ponieważ nie działa jako klasyczna giełda, ale znajduje się między kupującymi a sprzedającymi i pobiera opłaty za pośrednictwo.
Mówi, że firma nie rozważa zwolnienia pracowników, ale to może się zmienić.
„Jesteśmy poddani rynkowi, więc nie mogę powiedzieć, że nigdy nie będziemy musieli ograniczać naszego personelu”, mówi.
Możliwe zdarzenie „masowego wymierania”
Easy Crypto zauważyło zmianę w kierunku większej liczby osób, które chcą sprzedawać, a nie kupować, ponieważ ludzie wpadli w panikę z powodu krachu cenowego.
„Na rynku panuje interesujące napięcie, niektórzy myślą, że to koniec świata, inni uważają, że to okazja do zakupów na całe życie”, mówi.
Quickenden pozostaje pozytywnie nastawiony do długoterminowych perspektyw kryptowalut, ale przewiduje „wydarzenie masowego wyginięcia” tego, co w branży nazywają „shitcoinami” – monetami wypuszczonymi bez solidnej aplikacji lub funkcjonalności.
Przy prawie 17 000 kryptowalut lub tokenów dostępnych obecnie prawdopodobnie będzie wiele do pozbycia się.
Szaleństwo w 2021
Rohlov był dyrektorem operacyjnym startupu Kiwi, który uruchomił jeden z tych tokenów, zwany Unvest, produkt pierwotnie przeznaczony do umożliwienia inwestorom z zablokowanymi udziałami w innych kryptowalutach handlu nimi przed ich nabyciem.
We wrześniu token został otwarty do handlu po 10 centach, według Coinmarketcap.com.
Token zaczął być sprzedawany tak szybko, jak 30 centów, ale na początku stycznia był wart mniej niż cent, a następnie spadł do jednej dziesiątej centa, a Coinmarketcap.com już go nie śledzi.
Rohlov opuścił Unvest, aby spędzać więcej czasu z córką i mówi, że to nie jego miejsce, aby rozmawiać o postępach w projekcie, ale powiedział, że kontynuuje pracę.
Rohlov opowiada o „szaleństwie”, które miało miejsce w 2021 roku, kiedy wydawało się, że każda nowa kryptowaluta wprowadzona na rynek nie może przegrać.
„O ile nie inwestujesz w oszustwo, gdy ktoś zabiera wszystkie twoje pieniądze, naprawdę nie możesz sobie pozwolić na utratę wcześniejszej inwestycji”, powiedział.
„Teraz jest jasne, że bardzo się zmienił – jest zupełnie inny”.
Wielu Nowozelandczyków będzie miało obawy związane z krachem, ponieważ niedawne badanie przeprowadzone przez Urząd Rynków Finansowych wykazało, że jeden na dziesięciu posiada jakąś formę kryptowalut.
Ale Nowa Zelandia jest także domem dla niektórych dużych graczy, którzy handlują młodszym bratem kryptowaluty, non-fungable tokens (NFT) – cyfrowymi dziełami sztuki, których własność jest weryfikowana za pomocą łańcucha bloków.
W najnowszym raporcie za pierwszy kwartał tego roku Nonfungible.com podał, że wielkość sprzedaży spadła o prawie 50% i odnotowała wyraźne spowolnienie liczby kupujących i sprzedających.
Mimo to Rohlov mówi, że wielu jego przyjaciół skupionych na kryptowalutach przeszło na inwestowanie w NFT.
„Chociaż rynek pierwotny wygląda jak krwawa łaźnia, nadal znam ludzi, którzy osiągają prawie 100 razy większy zwrot ze swoich inwestycji NFT w okresie dwóch miesięcy”, mówi.
Jednym z twórców Kiwi NFT jest firma VeVe, która sprzedaje trójwymiarowe rzeźby superbohaterów i innych ikon popkultury.
firma Zgłoszona sprzedaż w wysokości 40 mln USD w pierwszych 6 miesiącach rokuWspółzałożyciel David Yu powiedział, że firma odnotowała niewielki spadek na rynku, ale platforma nadal wypuszczała kilka spadków tygodniowo.
„Pobieranie i subskrypcja nowego użytkownika są kontynuowane, ponieważ naszym celem jest () rynek masowy”.
Non-Fungible Labs to kolejny główny twórca NFT w Nowej Zelandii, a dyrektor generalny Alex Smeele nadal widzi świetlaną przyszłość.
NFL słynie z Flufs – cyfrowych królików 3D, które huśtają się na ekranie, za które kupujący płacą tysiące dolarów.
Są podobne do innych grup NFT, z których każda zebrała tysiące dolarów, w tym Bored Ape Yacht Club i Midnight Panthers.
Niektórzy mają kapelusze, inni plamy na oczach, a niektórzy palą. Wszystkie mają swoje własne opowiadania, jest ich 10 000 i przyciągnęły w przeszłości Współpraca z amerykańskim raperem Snoop Doggiem.
Na Opensea.io, witrynie, na której najczęściej sprzedaje się Flufs, cena wywoławcza cyfrowego króliczka wynosi od 3 do 4 ETH – ale wartość Ethereum również gwałtownie spadła.
W listopadzie ubiegłego roku Ethereum sprzedano za ponad 6700 USD. Teraz jest wart około 1700 dolarów.
Alex Smeele, dyrektor generalny NFL, mówi, że jeśli kupujący używali już swojego Ethereum, wartość Fluf była skorelowana z wartością kryptowaluty.
„Ale wiele osób postrzega niższą cenę Ethereum jako okazję do zakupu po niższej cenie, ponieważ względna cena USD/NZD jest niższa”, mówi.
„Nadal mamy stosunkowo wysoki wolumen i ceny pomimo szerszych warunków rynkowych. Wynika to częściowo z silnego wsparcia, jakie otrzymujemy od naszej społeczności”.
Smeele mówi, że niedawne ogłoszenie partnerstwa z Ripple, jednym z największych na świecie dostawców blockchain, również uchroniło Flufs przed najgorszym spadkiem na rynku.
Smeele mówi, że takie czasy to czasy, kiedy „projekty, które budują długoterminową wartość, mają zabłysnąć”.
„Jesteśmy trochę odizolowani, ponieważ skupiliśmy się bardziej na budowaniu silnej społeczności, która angażuje się w grę i dąży do długoterminowych korzyści, bardziej niż aspekt handlowy NFT”.
Ta długoterminowa korzyść ma postać metaverse.
Jak to dokładnie brzmi, nie jest jasne, ale na początek wydają się być nory Flufa – cyfrowe domy do kupienia, które kosztują około 500 dolarów każdy.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”