Bradley Cooper zabrał swoją mamę i współlokatorkę Glorię Campano na rozdanie Oscarów w zeszłym roku. Zdjęcie / Getty Images
Istnieją zaskakujące szczegóły, których możesz nie wiedzieć o jednym z najbardziej znanych aktorów na świecie.
Bradley Cooper, którego majątek netto wynosi 100 milionów USD (160 NZD) – a więc ma wszystkie dostępne pieniądze, które może wydać na kilka nieruchomości na całym świecie – nadal mieszka ze swoją matką, Glorią Campano.
W żaden inny sposób nie zostałby Najseksowniejszym Mężczyzną Świata 2011.
48-letni aktor często zaprasza swoją mamę na czerwony dywan jako randkę, a nawet wystąpił u jej boku w reklamie T-Mobile, która została wyemitowana podczas tegorocznego Super Bowl.
Ich więź jest tak silna, że Amerykańskie wymuszenie Gwiazda po prostu nie przejmuje się tym, co pomyślą o niej inni.
Cooper zaprosił swoją matkę do zamieszkania z nim 10 lat temu po śmierci jego ojca, Charlesa Coopera, ponieważ obawiał się, że poczuje się samotna.
Powiedział: „My żyjemy”. Detale magazyn w wywiadzie z 2013 roku o tym, dlaczego podjęli ten krok.
„Oboje. Spójrzmy prawdzie w oczy: nawiasem mówiąc, prawdopodobnie nie jest jej łatwo mieszkać z synem. Takie jest życie”.
Zawsze był bardzo blisko z rodzicami, a diagnoza raka ojca była dla niego szokiem.
Próbował pomóc ojcu iw końcu, gdy zbliżała się jego śmierć, aktor przeniósł się do rodzinnego domu, aby mogli spędzać więcej czasu razem.
Powiedział, że śmierć jego ojca głęboko ich dotknęła.
„Moja rodzina jest bardzo blisko”, powiedział, „a śmierć mojego ojca była dla nas wszystkich brutalna”. „To była schizma, a jej wstrząsy wtórne nie ustały”.
Powiedział, że wspólne życie ma swoje wyzwania, ale warto.
Ale nie zrozum mnie źle. Nie obyło się bez komplikacji. To nie jest tak, że ja mieszkam na osiedlu, a ona jest w pensjonacie. Nie, jest w pokoju obok.
„Ale o to chodzi: ona jest niesamowitą laską. Możemy się połączyć, a ona może toczyć się z ciosami. Jeśli nie, nie ma mowy.”
To nie pierwszy raz, kiedy wypowiadał się na temat ich sytuacji życiowej – mówił wcześniej Szanowany Cieszył się, że jest z nim.
Mówił także o zabraniu ojca na mecz play-off Eagles w niedzielę i zmarł w następną sobotę.
Następnie przeniósł swoją matkę, aby zamieszkała z nim w Los Angeles, co, jak mówi, zbliżyło ich bardziej niż kiedykolwiek.
Powiedział: „Uwielbiam to mieć”. – Nie zamieniłbym tego na żaden inny sposób.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.