Verstappen wygrał deszczowe Grand Prix Holandii, a Lawson w swoim debiucie zajął 13. miejsce

Verstappen wygrał deszczowe Grand Prix Holandii, a Lawson w swoim debiucie zajął 13. miejsce

Lider mistrzostw świata Formuły 1 Max Verstappen wygrał w niedzielę w deszczu Grand Prix Holandii, wyrównując rekord Sebastiana Vettela w zakresie dziewięciu kolejnych zwycięstw w mistrzostwach świata Formuły 1.

Gwiazda Red Bulla zdobyła trzecie z rzędu pole position na torze Zandvoort, a weteran kierowcy Aston Martin Fernando Alonso z Hiszpanii zajął drugie miejsce, zdobywając dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie.

Już dostałem gęsiej skórki, gdy przed startem zagrali hymn narodowy. „Nawet przy złej pogodzie i deszczu fani nadal byli dostrojeni, a atmosfera była niesamowita. Będę się tym cieszyć. Zawsze jest ciężko, zawsze jest presja na występ” – powiedział holenderski kierowca.

Alpejski kierowca Pierre Gasly przekroczył linię mety na czwartej pozycji, za Sergio Perezem z Red Bulla, ale Francuz awansował na trzecie miejsce dzięki pięciosekundowej karze nałożonej na Pereza za przekroczenie prędkości w alei serwisowej.

Jeśli chodzi o ukaranego wcześniej Gasly’ego, to po raz czwarty w karierze wspiął się na podium.

„Jestem podekscytowany, co za wyścig” – powiedział.

Drugi od prawej kierowca Red Bulla Max Verstappen z Holandii świętuje na podium z drugim w tabeli kierowcą Aston Martina Fernando Alonso z Hiszpanii (z lewej) i trzecim kierowcą alpejskim Pierrem Gaslym.

Perez zajął czwarte miejsce, przed Carlosem Sainzem Jr. z Ferrari i Lewisem Hamiltonem z Mercedesa szóstym.

Kierowca kiwi Liam Lawson, który zadebiutował w Formule 1 jako kierowca zastępczy Daniela Ricciardo, do końca wyścigu nie zdobył żadnych punktów.

Lawson zakończył weekend na 13. miejscu, wyprzedzając kolegę z drużyny AlphaTauri, Yuki Tsunodę.

Kierowca AlphaTauri, Liam Lawson z Nowej Zelandii, czeka w boksach, gdy podczas Grand Prix Holandii Formuły 1 uderza go ulewny deszcz.

Mimo że nie zdobył punktów, 21-latek zdołał wybiec z końca stawki przed dużymi zespołami, takimi jak Ferrari i Mercedes.

Lawson był pierwszym kierowcą Kiwi, który dołączył do stawki Formuły 1 od czasu zakończenia dwusezonowego stażu Brendona Hartleya w Toro Rosso w 2018 roku.

Chaotyczny 40-minutowy wyścig został przerwany przez wywieszenie czerwonej flagi po wypadku Alfa Romeo Chu Guanyu. Wyścig rozpoczął się od płynnego startu na 65. z 72. okrążenia, podczas którego wielokrotnie wymieniano opony, ponieważ zmieniające się warunki pogodowe siały spustoszenie w przypadku wycofań strategicznych.

Wyścig został wznowiony z Verstappenem przed Alonso, Perezem i Gaslym. Po dwóch okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa Verstappen z łatwością wycofał się z wyścigu, aby odnieść swoje 11. zwycięstwo w dominującym sezonie i zwiększyć przewagę nad Perezem do 138 punktów.

Kierowca Red Bulla Max Verstappen z Holandii świętuje po zwycięstwie w Grand Prix Holandii Formuły 1.

Vettel ustanowił rekord zwycięstw z rzędu w 2013 roku z Red Bullem podczas swojej pierwszej ery dominacji – kiedy zdobył cztery tytuły z rzędu – a zwycięstwo Verstappena było rekordowym 14. zwycięstwem Red Bulla z rzędu, którego początki sięgają zeszłorocznego finałowego wyścigu.

Szef zespołu Red Bulla, Christian Horner, który kierował także w złotej erze Vettela, powiedział: „Sebastian wyrównał dziewięć zwycięstw z rzędu i zrobił to dwa razy jako zespół, to naprawdę niesamowite”.

Verstappen jest także blisko swojego rekordu F1 wynoszącego 15 zwycięstw, który ustanowił w zeszłym roku, i 46 w sumie. Verstappen, który w przyszłym miesiącu skończy 26 lat, jest piątym pod względem zwycięstw w historii. Alain Prost (51) i Vettel (53) są w zasięgu wzroku na dziewięć wyścigów przed końcem.

To był kolejny zły dzień dla Ferrari, a Charles Leclerc wycofał się na 44. okrążeniu z uszkodzoną podłogą. Dla Leclerca był to trzeci DNF w sezonie, podobnie jak cały poprzedni sezon, a Sainz wciąż nie stanął na podium przed Grand Prix Włoch na torze Monza w najbliższy weekend.

42-letni Alonso przeżywa renesans i jest pewien, że kiedyś odniesie 33. zwycięstwo w swojej karierze.

„Wygramy jeden wyścig. Jesteśmy już blisko” – powiedział. „Samochód latał, był bardzo konkurencyjny, bardzo łatwy w prowadzeniu. W takich okolicznościach potrzebny jest samochód, któremu można zaufać, a ja ufam temu samochodowi dzisiaj.

Holenderski kierowca Red Bulla Max Verstappen jeździ swoim samochodem w ulewnym deszczu podczas Grand Prix Holandii Formuły 1.

Lando Norris z McLarena zajął siódme miejsce, a pierwszą dziesiątkę zamknęli Alex Albon (Williams), Oscar Piastri (McLaren) i Esteban Ocon (Alpine). Był to wyścig, o którym zapomniał kierowca Mercedesa, George Russell, który wystartował z trzeciego miejsca i zajął 17. miejsce.

Na początku Verstappen bez problemu odsunął się od Norrisa, a Alonso wyprzedził Russella i wskoczył na trzecie miejsce. Chwilę po starcie mocno padało, co zmusiło kilku kierowców do zatrzymania się w celu pierwszej wymiany opon.

Co zaskakujące, Ferrari nie miało nowych skrzydeł gotowych do walki z Leclercem, a zespół zdawał się nie zauważyć uszkodzenia przedniego skrzydła – kolejny z długiej listy błędów Ferrari w tym i ostatnim sezonie.

Perez wszedł, aby dokonać zmiany, jedno okrążenie przed Verstappenem, który był 10 sekund za Perezem, ale szybko zaczął zmniejszać przewagę. Gdy tor wyschnął, Verstappen dokonał kolejnej zmiany, a Ferrari zastąpiło przednie skrzydło Leclerca. Tym razem Perez wjechał na następne okrążenie i tracił trzy sekundy do nowego lidera, Verstappena.

Holenderski kierowca Red Bulla Max Verstappen przygotowuje się do wejścia do swojego samochodu podczas Grand Prix Holandii Formuły 1.

Logan Sargeant wystartował z 10. pozycji – najwyższej pozycji w stawce amerykańskiego kierowcy od 1993 r. – ale po raz drugi w ciągu tylu dni uległ kraksie, wycofując samochód bezpieczeństwa na 17 z 72 okrążeń na torze najwyższej klasy.

„Nie wiem, co się stało, stary” – powiedział zespołowi zirytowany sierżant.

Sargent, który w swoim pierwszym sezonie nie zdobył ani punktu i z trudem utrzymał się na swoim miejscu, usiadł na trawiastym brzegu ze spuszczoną głową.

Na torze Verstappen bez problemu wyprzedził Pereza po ponownym uruchomieniu samochodu bezpieczeństwa, a Alonso był trzeci. Perez dryfował za Verstappenem, podczas gdy Leclerc wrócił do garażu.

Ma nadzieję, że jego los poprawi się na Monzy, rodzinnym torze Ferrari, gdzie Verstappen może ustanowić nowy rekord F1, jeśli wygra.

Byłoby to właściwe miejsce, aby to zrobić, biorąc pod uwagę, że Vettel wygrał tam swój pierwszy wyścig w 2008 roku.

Angela Tate

„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *