W obliczu niepewności co do harmonogramu Boeing zwolni pracowników biorących udział w programie rakietowym SLS

W obliczu niepewności co do harmonogramu Boeing zwolni pracowników biorących udział w programie rakietowym SLS
Rakieta SLS pokazana na platformie startowej w Kennedy Space Center w sierpniu 2022 r.
Zbliżenie / Rakieta SLS pokazana na platformie startowej w Kennedy Space Center w sierpniu 2022 r.

Trevora Mahlmana

W czwartek najwyżsi urzędnicy Boeinga kierujący programem Space Launch System, w tym David Dutcher i Steve Snell, odbyli wszechstronne spotkanie dla ponad 1000 pracowników pracujących nad rakietą.

Według dwóch osób zaznajomionych ze spotkaniem urzędnicy ogłosili, że nastąpi duża liczba zwolnień i przeniesień na nowe stanowiska osób pracujących w programie. Podali szereg powodów cięć, w tym fakt, że harmonogram księżycowych misji NASA Artemis, które będą wykorzystywać rakietę SLS, przesuwa się w prawo.

Później w czwartek w oświadczeniu przekazanym Ars rzecznik Boeinga potwierdził cięcia Ars: „Ze względu na czynniki zewnętrzne niezwiązane z realizacją naszego programu Boeing dokonuje przeglądu i dostosowuje obecny poziom zatrudnienia w programie Space Launch System”.

Lepiej późno niż wcale?

Przez prawie półtorej dekady Boeing kierował pracami nad głównym etapem masywnej rakiety SLS, której NASA zamierza użyć do wyniesienia statku kosmicznego Orion na potrzeby załogowych misji na Księżyc.

Kontrakt był lukratywny dla Boeinga i przez lata był szeroko krytykowany za hojność, ponieważ NASA wydała dziesiątki miliardów dolarów na opracowanie rakiety, która ponownie wykorzystuje główne silniki i inne elementy promu kosmicznego. Pierwotnie rakieta miała zadebiutować pod koniec 2016 lub 2017 r., ale tak naprawdę pierwszy lot odbyła się dopiero w listopadzie 2022 r. Inspektor generalny NASA określił zarządzanie programem rakiet SLS przez Boeinga czasami jako „biedne”. ” „.

Jednak gdy rakieta SLS zadebiutowała półtora roku temu, wyjątkowo dobrze poradziła sobie z wyniesieniem bezzałogowego statku kosmicznego Orion w stronę Księżyca. Po tej misji NASA ogłosiła, że ​​rakieta jest „gotowa do działania”, a Boeing przystąpił do produkcji pojazdu na potrzeby przyszłych misji, które miały zabrać astronautów na Księżyc.

Zatem w pewnym stopniu cięcia te były nieuniknione. Boeing potrzebował wielu zasobów, aby zaprojektować, opracować, przetestować i napisać oprogramowanie dla rakiety. Teraz, gdy faza rozwojowa dobiegła końca, naturalnym dla firmy jest ograniczenie działań rozwojowych do fazy podstawowej.

W oświadczeniu Boeinga nie wspomniano o tym, ale źródła podają Ars, że cięcia mogą ostatecznie objąć setki pracowników. Zostanie rozmieszczony w obiektach rakietowych firmy, głównie w Alabamie, Luizjanie i na Florydzie. Cięcia obejmą program etapu podstawowego, a także program Exploration Upper Stage, nowy górny etap rakiety, która również zaczyna przechodzić od fazy rozwojowej do produkcyjnej.

Czekam na inne pozycje

Kiedy Boeing mówi o „czynnikach zewnętrznych”, ma na myśli opóźnione harmonogramy programu Artemis NASA. W styczniu urzędnicy agencji kosmicznej ogłosili prawie roczne odroczenie obu misji Artemis 2 – przelotu załogowego obok Księżyca – do września 2025 r.; i Artemis III – lądowanie na Księżycu – do września 2026 r. Żaden z tych terminów również nie został ustalony. Dalsze opóźnienia są prawdopodobne w przypadku misji Artemis 2 i potencjalnie Artemis 3, jeśli NASA będzie trzymać się bieżących planów misji.

Choć rakieta SLS będzie gotowa na obecny harmonogram, o ile nie dojdzie do katastrofy, inne elementy stoją pod znakiem zapytania. Jeśli chodzi o Artemis II, NASA nie rozwiązała jeszcze problemu osłony termicznej statku kosmicznego Orion. Należy rozwiązać ten problem, zanim misja otrzyma zielone światło na realizację w przyszłym roku.

W przypadku Artemis III wyzwania są jeszcze większe. Aby tego dokonać, NASA potrzebuje lądownika księżycowego — który SpaceX dostarcza wraz ze statkiem Starship — a także księżycowych skafandrów kosmicznych dostarczonych przez Axiom Space. Obydwa te elementy pozostają mocno w fazie rozwoju.

Ponadto NASA stoi przed wyzwaniami budżetowymi. Po raz pierwszy od ponad dekady agencja stoi w obliczu cięć budżetowych. W tym tygodniu administrator Agencji Kosmicznej Bill Nelson powiedział Kongresowi: „Przy tak małych pieniądzach musimy dokonać bardzo trudnych wyborów”. Wśród nich można szukać przyszłego finansowania SLS, które będzie można wykorzystać na wsparcie innych elementów Artemis.

Agencja kosmiczna skontaktowała się z firmą na początku tego roku i oświadczyła, że ​​w rezultacie Boeing otrzyma mniejsze fundusze w przypadku wstrzymania rozwoju SLS, powiedziała w czwartek osoba zaznajomiona z wewnętrznym spotkaniem Boeinga. Firma miała możliwość „przedłużenia” otrzymanego finansowania lub wstrzymania się na rok z powodu opóźnień w misji Artemis. Boeing zdecydował się przedłużyć środki i to było bodźcem do cięć w tym tygodniu.

Byłoby łatwo, ale niesprawiedliwie, winić SpaceX i Axiom za opóźnianie przyszłych misji Artemis. Kongres stworzył rakietę SLS na podstawie ustawy licencyjnej w 2010 r., ale Boeing otrzymywał już fundusze na powiązane prace Pochodzące z 2007 roku. Z kolei NASA rozpoczęła finansowanie prac nad lądownikiem księżycowym Starship dopiero pod koniec 2021 r., a skafandrami kosmicznymi Axiom – do 2022 r. W pewnym stopniu te prace są równie wymagające technicznie, jeśli nie bardziej, niż praca rakiety SLS.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *