Główny korespondent Sky Sports News, Geraint Hughes, opowiada o pierwszej dużej kampanii kwalifikacyjnej Walii bez talizmanu Garetha Bale’a, która zakończyła się barażem w marcu i szansą na zakwalifikowanie się do Mistrzostw Europy latem przyszłego roku w Niemczech.
przez Geraint Hughes
15:27 czasu brytyjskiego, środa 22 listopada 2023 r
Osiem meczów w osiem miesięcy, ale zadanie dotarcia do Euro 2024 trwa. Czasami wyczerpujące i wyczerpujące energię, ale nie ma czasu na myślenie o tym, co mogłoby być. „Co jeszcze może być” – to zadanie przed nami.
W przyszłym tygodniu trener Walii Rob Page zorganizuje spotkanie ze swoimi trenerami i sztabem podczas planowania półfinału w marcu. Trener Walii dał już jasno do zrozumienia, że tak się dzieje. Wcześniej Page ledwo odpoczywał, minęła niecała godzina od wtorkowego wieczoru na pełny etat, nie mogąc się doczekać, aby dalej działać, działać i utrzymywać dynamikę.
„Jadę do Szwajcarii” – powiedział mi, gdy słuchaliśmy przemówienia na korytarzu stadionu Cardiff City. Chce jak najszybciej dowiedzieć się, czy przygotuje Walię na mecz z Islandią, Finlandią czy Ukrainą. Jeśli Page postawiłby na swoim, nie musiałby czekać do marca; Półfinał zostanie rozegrany za dwa tygodnie.
Czy to jest droga do euro, na którą Walia zawsze czekała? Tak, Walia stworzyła szansę na automatyczne zakwalifikowanie się i to wyniki u siebie i na wyjeździe z Armenią to zepsuły, ale ciekawie było kilka razy posłuchać trenera Walii w ciągu ostatnich kilku dni, omawiającego przewidywania on i jego sztab jeszcze zanim piłka została wściekle kopnięta podczas tej kampanii.
Przyjrzeli się ośmiu meczom, w których mieli rozegrać, i dokonali realistycznej, jestem pewien, że powiedzieliby, że praktycznej, oceny tego, jak przebiegnie każdy mecz – tam trzy punkty, tam remis, może porażka na wyjeździe i tak dalej.
Page powiedział, że punkty Walii były w dużej mierze zgodne z oczekiwaniami, potwierdzając jednocześnie słaby występ przeciwko Armenii, ale przekroczyły one osiągnięcie z Chorwacją.
Czego Walia nauczyła się o sobie podczas swojej pierwszej kampanii kwalifikacyjnej od ponad dziesięciu lat bez Garetha Bale’a? Bale był ważną postacią w drużynie Walii, zarówno na boisku, jak i poza nim.
Jego obecność była jak bóg, podnoszący na duchu młodych zawodników podczas sesji treningowych zespołowych, a gracze opowiadali mi historie o tym, jak przeciwnicy w tunelu przed rozpoczęciem meczu ustawiali się łeb w łeb obok zawodników z Walii i wyciągali wokół nich szyje. Spójrz na Billa. Można przeczytać w ich myślach: „O nie, co on nam zrobi?”
Bale o tym wiedział i znakomicie radził sobie z przeciwnikiem, nawet gdy nie był przygotowany na 100%. Zastraszał przeciwnika, czekając na swój czas, a następnie natychmiast go karał. Tak właśnie musiała grać Walia w tej kampanii bez niego.
Młodzi gracze weszli i zrobili wrażenie, a wśród nich wyróżnia się 19-letni Jordan James, po którym krążyło wiele plotek o jego przeprowadzce do Premier League w styczniu. 23-letni Ethan Ampadu szuka obecnie wzoru konsekwencji w środku pola, a jego przeprowadzka do Leeds zapewni stabilność po kilku latach życia na walizkach w Serie A.
22-letnia Brennan Johnson pokazuje przebłyski tego, co Spurs ma nadzieję rozwinąć. Pozycja Page’a jako menadżera została podkreślona, gdy raport kilka tygodni temu sugerował, że dyrektor naczelny FAW szuka go na następcę, ale argumenty i stanowisko Page’a są z pewnością mocne – ma on doświadczenie z zawodnikami poniżej 21 roku życia i ma na swoim koncie sukcesy. Młodzi gracze.
Wells nie ma luksusu obfitej złotej jabłoni, aby znaleźć kolejnego Billa; musi intensywnie szukać rzadkich diamentów i sprawdzać, czy zostaną wypolerowane zgodnie z międzynarodowymi standardami.
Długi pierwszy sezon bez Bale’a był trudnym zadaniem, aby utrzymać ciągłość kwalifikacji do Wielkiego Szlema, więc być może sytuacja, w której znajduje się Walia, jest dokładnie taka, na jaką liczyli osiem miesięcy temu. To realistyczne.
Dlatego musisz grać jedną grę na raz i trzymać się dużych dawek realizmu. Jeden mecz w Cardiff przeciwko „Czerwonemu Murowi” z Ukrainą, Islandią czy Finlandią – po kogo wrócisz, aby wygrać?
Co dalej stanie się z Walią?
Walia musi przejść kwalifikacje w marcu przyszłego roku, aby latem przyszłego roku dotrzeć do finału Mistrzostw Europy.
Jeśli tak się stanie, będą to czwarte główne mistrzostwa Walii z ostatnich pięciu.
Jak Walia się tu znalazła?
To był sezon przejściowy, w którym kapitan Gareth Bale nie obiecał żadnych obietnic po jego przejściu na emeryturę w styczniu zeszłego roku i utracie innych kluczowych graczy, takich jak pomocnik Joe Allen.
Walia dobrze rozpoczęła mecz, zdobywając dodatkowy punkt na wyjeździe do półfinalistów Pucharu Świata, Chorwacji – dzięki wyrównaniu w doliczonym czasie gry Nathana Broadheada – i niewielkim zwycięstwem nad gościnną Łotwą.
Jednak gorzkie lato – porażki z Armenią i Turcją – będzie ich drogo kosztować, mimo że odbili się, wygrywając 2:0 na Łotwie i ekscytująco wygrywając u siebie 2:1 z Chorwacją.
Walia automatycznie zakwalifikowała się do dwóch ostatnich meczów, ale ostatecznie nie udało jej się zremisować 1:1 z Armenią i Turcją. Chorwacja i Turcja zakwalifikowały się na pierwszym i drugim miejscu w grupie D.
Scenariusz play-off
Walia dowie się w czwartek o 11:00, kto będzie ich półfinałowym przeciwnikiem 21 marca. Główny trener Rob Page weźmie udział w losowaniu w Szwajcarii, aby dowiedzieć się, co stoi na drodze jego drużyny.
Jest to przypadek jednego z trzech krajów, w którym Finlandia, Islandia lub Ukraina zostaną połączone z Walią na ścieżce A. Zwycięzca tej konfrontacji zmierzy się 26 marca w finałowym meczu z Polską lub Estonią o prawo do gry w mistrzostwach Europy. 2024.
nie ma to jak w domu
W półfinale, który zostanie rozegrany na stadionie Cardiff City, Walia będzie miała przewagę u siebie.
Stanowi to ogromny impuls dla Walii, która ostatnio rozegrała w Cardiff kilka imponujących nocy, pokonując tam Austrię i Ukrainę w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata 2022.
Czwartkowe losowanie w Nyonie zadecyduje również, kto będzie miał przewagę u siebie w finale zaplanowanym na 26 marca. Walia miała przerwę w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata 2022 dzięki dwóm remisom u siebie. Czy znów dopisze im szczęście?
Kto chce Walię?
Ukraina zajmuje 22. miejsce w rankingach FIFA, sześć miejsc przed Walią, co stanowi najcięższy test na papierze.
Zajęli trzecie miejsce w grupie kwalifikacyjnej Anglii i być może rozgrzewali się już do meczu z Niemcami, gdyby w poniedziałkowym meczu z Włochami przyznano im coś, co wydawało się pewne.
Finlandia wygrała sześć z dziesięciu meczów kwalifikacyjnych i zajęła cztery punkty za Danią i Słowenią, podczas gdy Islandia wygrała tylko trzy razy w dziesięciu meczach i zajęła czwarte miejsce, znacznie wyprzedzając Portugalię, Słowację i Luksemburg.
Niezależnie od drużyny, z którą się zmierzą, Walia z pewnością przystąpi do play-offów po serii sześciu meczów bez porażki, z trzema zwycięstwami i trzema remisami.