Trener Warriors, Andrew Webster, nie przebiera w słowach, jeśli chodzi o lojalność wobec kraju, z którego pochodzi.
Największa rywalizacja ligi rugby rozpoczyna się dziś wieczorem, kiedy Queensland i Nowa Południowa Walia zmierzą się w pierwszym meczu, a Webster podwaja swoją „nienawiść” do Maroons.
Będę się temu uważnie przyglądał, nienawidzę Queensland, tak ciężko chodzę na bluesa, powiedział Webster, to najlepszy czas w roku.
„Uwielbiam to, zamawiam całe moje jedzenie na noc, skrzydełka z kurczaka, żeberka, kilka piw i siedzę i relaksuję się nad Queensland przez 80 minut i nie żartuję, jak bardzo nienawidzę Queensland. ”
Dumny Walijczyk z Nowej Południowej Walii blisko współpracował z pół-niebieskim Nathanem Clearym, kiedy asystował Penrith Panthers.
A Webster wie, jak ważny jest Cleary dla Nowej Południowej Walii w odbudowie Tarczy.
„Nie pozostawi żadnego kamienia na kamieniu i to na pewno w jego przygotowaniach, zmienia grę to, jak spokojny jest pod presją, widzieliśmy gole z gry i rzeczy, które zrobił w tym roku pod presją w wielkich momentach, w których może lód” — powiedział Webster.
„Nie wydaje mi się, żeby The Blues od czasów Joeya Jonesa mieli siedem wyborów rocznie” – powiedział Webster.
Webster był cały w uśmiechach, kiedy przyznał się do narodzin swojego syna, Maxa, na kilka dni przed starciem Warriors z Broncos w Napier.
„Ma się naprawdę dobrze przed meczem, mały Max, zamierza oglądać Origin, jest teraz Kiwi, więc nie wiem, z kim idzie” – powiedział Webster.
W sobotę Warriors zmierzą się z Delfinami na stadionie Mount Smart.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.