Emeryt z Dunedin, Ray Johnson, ściągnął prawie 100 000 dolarów ze swoich internetowych kont bankowych Westpac. Zdjęcie/Peter Macintosh
Westpac Bank analizuje osobiste urządzenia elektroniczne emeryta, aby ustalić, w jaki sposób cyberprzestępcy uzyskali dostęp do jego kont online i pobrali 100 000 USD.
Platforma bankowości internetowej Westpac obiecuje zwrot pieniędzy klientom w
Pełne, jeśli padły ofiarą oszustwa w bankowości internetowej, zgodnie z „Warunkami korzystania z usługi”. Bank poinformował Herolda, że poczeka na wynik śledztwa kryminalistycznego, zanim podejmie decyzję o wypłacie odszkodowania starszemu mężczyźnie.
Jej zdaniem, ekspert bankowy mówi, najwyraźniej na podstawie pieniędzy przekazanych online, mężczyzna był prawdopodobnie ofiarą oszustwa i Westpac powinien zwrócić skradzione pieniądze, chyba że ma dowody, że był „celowy niedbalstwo”.
71-letni Ray Johnson dowiedział się, że są tam pieniądze pozbawiony swoich oszczędności W trzech nieautoryzowanych transakcjach w ciągu dwóch dni czerwca Westpac i policja zostały natychmiast zaalarmowane.
Chociaż Westpac był w stanie „zatrzymać” dwie ostatnie transakcje o wartości 11 000 USD i 38 000 USD, pierwszych 48.839 USD wypłat nie można było odzyskać, a bank odmówił odpowiedzialności.
Johnson uważa, że złodzieje prawdopodobnie włamali się do jego aplikacji bankowości internetowej Westpac. Utracona gotówka stanowiła jedną trzecią jego oszczędności emerytalnych, które pozostawił wnukom.
Westpac – który w zeszłym tygodniu odnotował zysk w wysokości 1,1 miliarda dolarów – napisał do Johnsona we wrześniu, stwierdzając, że nie ma dowodów na naruszenie przepisów bezpieczeństwa banku i że nie zrekompensuje mu to.
Jednak po pytaniach Heralda bank przeprosił Johnsona za załatwienie sprawy i obiecał rozpatrzyć sprawę.
We wtorek Johnson wziął udział w spotkaniu w swoim lokalnym oddziale Westpac z kierownikiem banku i dwoma ekspertami technicznymi. Poproszono go o podpisanie zwolnień przed przekazaniem telefonu komórkowego i laptopa do analizy kryminalistycznej.
Johnson powiedział, że spotkanie trwało ponad dwie godziny. W końcu eksperci zwrócili mu telefon komórkowy, ale pozostawili laptopa na noc do dalszego dochodzenia.
„Powiedzieli tylko:„ Zadzieraliśmy z twoim telefonem”. Odpowiedziałem: „Czy coś dostałeś”, a oni odpowiedzieli: „Może to potrwać do dwóch tygodni”.
„Po prostu powiedzieli: 'Postaramy się dotrzeć do sedna sprawy’”.
Johnson nie sądził, że naruszył swoje osobiste dane bankowe i uważał, że Westpac powinien odzyskać swoje straty.
„Powiedziałem nawet facetowi w biurze: »Widzę, że zarobiłeś miliard dolarów zysku«. Nie akcjonariuszy banku” – powiedział.
„Pomyślałem: 'Będziesz miał miliard dolarów zysku, a wszystko, o co mi chodzi, to tylko pięćdziesiąt tysięcy dolarów’”.
W sekcji „Security Settings” na platformie bankowości internetowej Westpac firma twierdzi, że „jest zaangażowana w ochronę przed oszustwami internetowymi”.
„Jesteśmy bardzo pewni naszych systemów i procesów, które podlegają naszym warunkom i składamy następującą obietnicę: „W mało prawdopodobnym przypadku, gdy padniesz ofiarą oszustwa internetowego w wyniku korzystania z bankowości internetowej Westpac w Nowej Zelandii , zawsze spłacimy w całości wszystkie środki pobrane z Twojego konta.”
Biorąc pod uwagę tę obietnicę, Westpac Herald zapytał, czy teraz zastąpi Johnsona.
Dyrektor generalny Westpac NZ ds. bankowości detalicznej i majątkowej, Ian Hankins, powiedział, że bank wciąż bada, w jaki sposób dokonuje się płatności za pomocą automatów emerytów.
Hankin powiedział, że informacje z jego laptopa i telefonu były analizowane niezależnie w celu sprawdzenia, czy zostały zhakowane.
Poprosiliśmy analityków o nadanie priorytetów tej pracy, abyśmy mogli jak najszybciej wrócić do Raya.
„Nie podejmiemy żadnych decyzji dotyczących zwrotu kosztów, dopóki nie otrzymamy wyników dochodzenia i nie omówimy ich z Rayem”.
Kiedy Herald odniósł się do obietnicy płatności online Westpac, rzecznik wysłał link do innej części swojej strony internetowej zatytułowanej „Gwarancja bankowości internetowej”, wyjaśniając odpowiednie warunki.
Stanowi on, że jeśli klient padnie ofiarą oszustwa w bankowości internetowej, „zbadamy Twoją stratę i okoliczności przyczyniające się do strat związanych z oszustwem i zrekompensujemy je”, jeżeli:
* Klient niezwłocznie powiadamia Westpac o utracie;
* nie „umyślnie, oszukańczo lub w wyniku zaniedbania nie spowodował ani nie przyczynił się do straty”;
* Przestrzegaj wszystkich obowiązujących warunków.
Claire Matthews, ekspert bankowy na Uniwersytecie Massey, powiedziała, że zgodnie z ustawą o praktykach bankowych banki są zobowiązane do wypłaty klientom rekompensat, jeśli nie są „celowe oszustwa lub zaniedbania”.
Powiedziała, że na podstawie dostępnych informacji możliwe jest, że Johnson przypadkowo kliknął link i pobrał wirusa, który umożliwił oszustom dostęp do jego kont.
Jednak jej zdaniem nie oznaczało to, że był „umyślnym” zaniedbaniem i Matthews uważał, że ze względu na zobowiązania banków wynikające z prawa, Westpac powinien to naprawić.
Rozsądne było przeprowadzenie przez Westpac dochodzenia w celu ustalenia, w jaki sposób doszło do nieautoryzowanych transakcji, i miejmy nadzieję, że inni klienci nie staną się ofiarami.
Jednak stwierdził, że początkowa reakcja Westpac na odmowę odpowiedzialności i odmowę zapłaty wydawała się „niewłaściwa”, biorąc pod uwagę, że nie miał wtedy żadnych dowodów na to, że Johnson się mylił.
Bank równoważył negatywną reklamę z ryzykiem „otwarcia drzwi na oścież”, gdyby zgodził się zwrócić Johnsonowi.
Matthews powiedział, że ta sprawa wraz z przypadkiem emeryta z Southland, którego SBS odmówił spłaty Z jego kont skradziono 134 000 $może wskazywać na twardsze stanowisko banków w kwestii odpowiedzialności za przestępstwa związane z bankowością internetową.