Pięcioletnia Molly Maple siedzi na półce wśród zimowej wełny wielkości kufla i jest jedną z trzech pokoleń kobiet, które pomagają rozbudzić pragnienie wełny.
Zdjęcie Molly, zrobione prawdopodobnie sto lat temu, dumnie wisi w rogu sklepu jej wnuczki Kelsey Smith w Huntersville.
Miasteczko położone jest w środku dzielnicy owiec Rangitikei, gdzie, jeśli nie będziesz ostrożny, możesz wpaść na posągi owiec naturalnej wielkości na głównej ulicy, udając się do Kelsey’s Shop.
Dziewięć lat temu Kelsey postanowiła uhonorować swoją babcię, umieszczając imię Molly na metce ubrań swoich dzieci, które zawierają czystą wełnę nowozelandzką.
Molly była niesamowitą kucharką, ale Kelsey powiedział Country Life, że ukryty talent miała córka Molly, Renae Rutherford.
Wiedziała, że jej matka jest bardzo dobrą szwaczką i dziewiarką, a kiedy Renae odeszła z poprzedniej pracy, Kelsey zapytała: „Mam coś dla ciebie do zrobienia!”.
I tak rozpoczął się proces robienia na drutach i szycia, Renae robiła małe sukienki ze starych wzorów i robiła na drutach małe, staromodne brązowe swetry z naturalnej wełny, z imieniem Molly na metce.
„Przywoływanie wspomnień z minionych dni”.
W miarę dorastania dzieci pierwszych nabywców, zakres rozmiarów etykiet powiększał się. Kelsey zwróciła się do innych dziewiarzy, aby nadążać za popytem.
Podczas gdy wełna z grzbietu owiec ma trudności cenowe, Kelsey jest jedną z wielu osób próbujących utrzymać zainteresowanie tym włóknem.
Jej księgarnia, Hunterville Village Bookshop, jest także gospodarzem grupy Stitch and Yarn, podczas której ludzie – od 10-latków po osoby po 80. roku życia – spotykają się wieczorem, aby robić na drutach i szydełku.
„Ludzie nauczyli się nowej umiejętności… Może udało im się podzielić niektórymi wątkami, wzorami lub starymi, dobrymi tematami do rozmów.
„To zjednoczyło naprawdę odmienną grupę ludzi, którzy w innym przypadku nie mogliby się ze sobą połączyć”.
Kelsey twierdzi, że jej marka odzieżowa ma na celu wspieranie rolników, wełny pochodzącej z ziemi i lokalnej ludności.
„Opiera się na stylu rustykalnym i wiejskim oraz pełnym wykorzystaniu talentów mojej matki”.
Ma nadzieję, że jej babcia Molly Maple będzie z niej bardzo dumna.