Wojna rosyjsko-ukraińska: Wewnątrz domu wypoczynkowego dla żołnierzy nowozelandzkich na Ukrainie

Wojna rosyjsko-ukraińska: Wewnątrz domu wypoczynkowego dla żołnierzy nowozelandzkich na Ukrainie

Ks. Owen Bomana z Nowej Zelandii od ponad roku niesie pomoc Ukrainie. Zdjęcie: Wprowadzenie.

Ksiądz z Nowej Zelandii prowadzi dom we wschodnim mieście Dniepr, w którym zmęczeni żołnierze i pracownicy organizacji humanitarnych mogą odpocząć po pobycie na froncie.

Owen Bomana otworzył dom trzy miesiące temu i opisał go jako miejsce, w którym żołnierze Kiwi mogli odpocząć przed powrotem do bitwy.

Chciał stworzyć miejsce, w którym każdy będzie mógł odpocząć, obejrzeć Netflixa, porozmawiać z kimś i dobrze zjeść.

„Przez większość czasu gotuję – pyszne mięso mielone, jajka na grzance – rzeczy, które zwykle jada się w szkole z internatem lub w domu”.

Żołnierze jedzą lokalne potrawy w zaciszu domu Bomana.  Zdjęcie: dostarczone.
Żołnierze jedzą lokalne potrawy w zaciszu domu Bomana. Zdjęcie: dostarczone.

Podkreśla, że ​​chociaż niesienie pomocy w całym kraju jest satysfakcjonujące, sercem pomaga ludziom osobiście.

„To naprawdę dobre dla domu z odrobiną nowozelandzkiego klimatu dla tych, którzy mogą nie wrócić do domu”.

Rezydencje mogą pomieścić od sześciu do siedmiu osób i są określane przez Boama jako styl marae.

Do tej pory do domu weszło 13 żołnierzy.

Ale to, co zaczęło się jako dom dla żołnierzy, teraz otworzyło się dla humanitarystów ze wszystkich krajów.

„Mam dwie lub trzy osoby na raz, ale to jest takie losowe i nie wiesz, kto przyjdzie do twoich drzwi” – ​​powiedział Bomana.

„Szkocka pracownica organizacji humanitarnych, która przyjechała i została na kilka dni, a przed wyjazdem wspomniała, że ​​było to najlepsze miejsce, w jakim się znalazła, kiedy była w kraju”.

Pomysł na dom wpadł tuż przed Bożym Narodzeniem w zeszłym roku.

Martwił się, że każdy żołnierz w przerwach będzie włóczył się po ulicach, dostanie się do niebezpiecznego hotelu, upije się i będzie uganiał się za kobietami.

Żołnierze jedzący lokalne potrawy w domu Bomana.  Zdjęcie: dostarczone.
Żołnierze jedzący lokalne potrawy w domu Bomana. Zdjęcie: dostarczone.

READ  COP26: Negocjatorzy klimatyczni w Glasgow starają się rozwiązać cztery główne wyzwania

„Nigdy nie było domu spokojnej starości dla żołnierzy patrzących na Wietnam, Timor Wschodni czy Afganistan”.

Były członek Marynarki Wojennej Nowej Zelandii udziela pomocy poszkodowanym na Ukrainie od początku wojny w marcu 2022 roku.

Bomana powiedział Heraldowi w zeszłym roku, że nie może siedzieć i patrzeć, jak ludzie uciekają ze swojego kraju.

„Pomyślałem, że chciałbym wejść i po prostu znaleźć rozwiązania i pomoc” – powiedział.

„Oglądałem wiadomości i widziałem te kobiety i dzieci, widziałem frustrację na ich twarzach i pomyślałem, że nie chcę siedzieć tutaj w Singapurze i nic nie robić”.

Do tej pory Bomana wraz ze swoją organizacją dostarczył prawie cztery tony żywności na dotknięte obszary.

Podkreślił jednak, że nie zajmuje stanowiska w sprawie wojny, a jedynie chce pomagać ludziom.

„Moim sercem jest łączenie ludzi z uzdrowieniem, niezależnie od tego, czy jest to ktoś, kto udzieli komuś rady, czy tylko słowo zachęty” – powiedział.

„Wierzę w sprawiedliwość, ale barbarzyńskie akty wojny same w sobie nie są miłe”.

Na Ukrainie zginęło dotychczas dwóch nowozelandzkich żołnierzy – Dominic Abilene w sierpniu ubiegłego roku i Ty Tay w marcu tego roku.

Ci, którzy chcą przyczynić się do pomocy humanitarnej na Ukrainie, mogą skontaktować się z Pomaną pod adresem [email protected] lub za pośrednictwem jego strony na Facebooku lub Instagramie – Owen John Pomana.

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *