Ankiety w wyborach na Fidżi są teraz zamknięte, a wyniki napływają.
Frank Bainimarama z Pierwszej Partii Fidżi i jego główny rywal Sitiveni Rabuka z Sojuszu Ludowego oddali swoje głosy w lokalnych lokalach wyborczych.
Zapytani przez media, obaj powiedzieli, że są pewni zwycięstwa.
Bainimarama wdał się w napiętą konfrontację z australijskim dziennikarzem.
Zapytany, czy uszanowałby wynik głosowania, gdyby nie był on dla niego korzystny, odpowiedział, że tak.
Następnie reporter zapytał, skąd pochodzi i czy Australia ma jakichś sprytniejszych posłańców do wysłania na Fidżi.
Wkrótce po dniu wyborów międzynarodowa grupa obserwatorów ma wydać tymczasowe oświadczenie, w którym przedstawi swoje wstępne obserwacje.
Grupa stwierdziła, że raport końcowy zostanie sporządzony tak szybko, jak to możliwe po dniu wyborów, który będzie zawierał bardziej szczegółowe obserwacje, ocenę zaobserwowanych procesów wyborczych oraz wszelkie stosowne zalecenia.
Zobacz, jak się dzisiaj potoczyło:
To trzecie demokratyczne wybory w tym kraju zgodnie z nową konstytucją z 2013 roku, narzuconą przez Franka Bainimaramę po tym, jak obalił demokratycznie wybrany rząd w wojskowym zamachu stanu w 2006 roku.
Bainimarama jest u władzy od 16 lat, po przejęciu władzy w 2006 r. i prawie osiem i pół roku później w 2014 r., prowadząc swoją nowo utworzoną partię polityczną, Fiji First, do zdecydowanego zwycięstwa w głosowaniu na demokratycznie wybranego premiera.
Wygrał wybory po raz drugi w 2018 roku, ale udało mu się zebrać tylko nieco ponad 50 procent ogólnej liczby głosów, aby stanąć na czele rządu większościowego.
Wybory powszechne w 2022 r. wydają się być prawdziwym sprawdzianem dla Bainimaramy, który próbuje umocnić swoją władzę jako najdłużej urzędujący premier Fidżi, jednocześnie mierząc się z arcyrywalem i byłym siłaczem wojskowym oraz zamachowcem Sitivenim Rabuką.
Długie kolejki były widoczne w różnych lokalach wyborczych, zanim głosowanie rozpoczęło się o 7:30 czasu lokalnego (8:30 czasu nowozelandzkiego).