W urokliwym świecie maleńkich domków w Nowej Zelandii, gdzie liczy się każdy centymetr kwadratowy, marzenie o downsizingu może czasami prowadzić do nieoczekiwanego żalu.
Skontaktowaliśmy się z właścicielami małych domów w całym kraju, aby poznać ich główne obawy dotyczące małych rajów. Od dalekiej północy po dalekie południe młodzi właściciele domów dzielili się swoimi doświadczeniami, rzucając światło w ciemne zakątki maleńkiego życia.
1. Wyszukaj przestrzeń
Jeśli chodzi o powierzchnię, w małym domu liczy się każdy centymetr. Kilku właścicieli ubolewało, że nie planuje większych rozmiarów, a jeden z nich oświadczył: „Wybiorę 7,5 m zamiast 6,7 m”.
Pragnienie większej przestrzeni wykracza poza wysokość, a niektórzy pragną większego prysznica i lepszego przechowywania. Wydaje się, że dla niektórych dążenie do prostoty doprowadziło do nieuniknionego wyzwania, jakim jest życie w ciasnych przestrzeniach.
2. Dylemat schody kontra schody
Małe domy często wyposażone są w kreatywne rozwiązania oszczędzające miejsce. Jednym z takich rozwiązań jest wybór pomiędzy schodami i schodami prowadzącymi na poddasze.
Chociaż schody oszczędzają cenną powierzchnię podłogi, mogą być stresujące, szczególnie w środku nocy. Niektórzy właściciele domów żałują teraz swojej decyzji o wyborze schodów, żałując, że nie korzystali z wygodniejszych schodów.
3. Walka z ubezpieczeniami i przepisami
Mieszkanie w małym domku na kółkach stawia przed Nową Zelandią wyjątkowe wyzwania, zwłaszcza jeśli chodzi o ubezpieczenie. Wielu właścicieli domów odkryło, że preferowane przez nich domy nie mogą być ubezpieczone jako rezydencje, co skutkuje kosztownym ubezpieczeniem domu mobilnego bez możliwości dodatkowego ubezpieczenia mienia. W przypadku osób zamieszkujących na stałe biurokracja związana z zatwierdzaniem zasobów wydaje się warunkiem wstępnym ubezpieczenia. Złożoność przepisów i ubezpieczeń okazała się frustrująca dla małych właścicieli domów.
4. Sprawy materialne
Jak mówią, diabeł tkwi w szczegółach, a dotyczy to również doboru materiałów. Niektórzy właściciele domów odkryli, że preferowane przez nich materiały nie przetrwały próby czasu.
Bambusowy blat zlewu okazał się bardziej magnesem na plamy, niż się spodziewano, a zastosowana drewniana podłoga stawiła czoła gniewowi błotnistych łap i niesprzyjającej pogodzie. Ten żal podkreśla znaczenie wyboru materiału przy budowie małego domu.
5. Potrzeba dodatkowej sypialni
Dla niektórych brak dodatkowej sypialni stał się źródłem żalu, zwłaszcza że ich sytuacja zmienia się z biegiem czasu. Chęć posiadania drugiej sypialni, najlepiej w piwnicy, odzwierciedla zmieniające się potrzeby mieszkańców malutkich domów.
6. Zagadnienia kontroli temperatury
Trudny klimat Nowej Zelandii wymaga przemyślanego planowania kontroli temperatury.
Niektórzy właściciele domów żałowali, że nie zainwestowali w okna termoizolacyjne zamiast standardowych okien aluminiowych, powołując się na problemy związane z gromadzeniem się wilgoci. Inni tęsknili za wilgotnym ciepłem swoich pieców, podkreślając znaczenie energooszczędnych wyborów w małych mieszkaniach.
7. Nieoczekiwane przeszkody
W małym świecie życia to często nieoczekiwane przeszkody powodują największą frustrację. Czynniki te obejmują daremność małych urządzeń, niewygodne wyposażenie domu i nagłe wydatki na eksperymenty.
Właściciele zdali sobie sprawę, że czasami warto zainwestować w sprawdzone rozwiązania.
Dom
Według jurorów konkursu NZ Tiny House Awards to najlepsze małe domki w Nowej Zelandii.
8. Przepraszam miłośników majsterkowania
Właściciele małych domów, którzy przyjęli podejście „zrób to sam”, odkryli, że ich marzenia nie zawsze odpowiadają ich umiejętnościom. Na przykład budowanie liczników stało się dla niektórych kosztownym i chaotycznym przedsięwzięciem, co doprowadziło do nowego uznania dla gotowych rozwiązań.
9. Waga ma znaczenie
Poruszanie się po małym domu może być wyzwaniem, o czym przekonał się jeden z właścicieli, gdy jego dom przekroczył dopuszczalne dopuszczalne masy drogowe. Chęć ułatwienia transportu skłoniła ich do rozważenia następnym razem zbudowania lżejszego podwozia.
10. Doświadcz korzyści
Małe mieszkanie to nauka, a wielu właścicieli domów wspominało o zmianach, jakie by wprowadzili, gdyby zrobili to jeszcze raz. Od różnych układów po dodatkowe okna – ich pomysły oferują cenne lekcje dla osób rozważających przejście do małego domu.
Chociaż mieszkanie w małym domku w Nowej Zelandii oferuje niezliczone korzyści, te przemyślenia na temat żalów dają szczery wgląd w mniej efektowną stronę tego stylu życia.
Aspirujący właściciele małych domów mogą wykorzystać te historie jako mapę drogową do nawigacji, uzbrojeni w mądrość tych, którzy byli przed nimi.
Charla May jest założycielką i dyrektorką Centrum Małego Domu, Galeria Mały DomekI Podziel się ziemią. Ta historia została po raz pierwszy opublikowana w Magazyn Małe Życie Opublikowano ponownie za zgodą.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”