Zara Tindall została potraktowana inaczej niż Peter Phillips na Wimbledonie

Zara i Mike nie byli w stanie zająć miejsc w kabinie

Zara i Mike Tindallowie są przyzwyczajeni do otrzymywania biletów na niektóre z najsłynniejszych wydarzeń sportowych w mieście, a dzisiejszy dzień nie był wyjątkiem, ponieważ pojawili się na Wimbledonie, aby obejrzeć mecz ćwierćfinałowy na korcie centralnym.

Mimo że są ulubieńcami fanów rodziny królewskiej i mają królewskich krewnych, można założyć, że zasiądą w prestiżowej loży królewskiej.

Jednak tak naprawdę to starszy brat Zary, Peter Phillips, najstarszy syn księżniczki Anny, lubił siedzieć w loży królewskiej wraz ze swoją nową dziewczyną, Harriet Sperling, i królową Camillą.

Z drugiej strony Zara i Mike nie byli w stanie zająć sobie miejsc w kabinie i zamiast tego podczas dnia gry w tenisa usiedli gdzie indziej.

Wydaje się, że przyczyną tego jest jedna z ról, jakie odgrywa Zara. Oprócz tego, że jest mistrzynią jeździectwa, jest także ambasadorką marki kilku luksusowych firm, w tym Rolex, głównego sponsora turnieju.

Dlatego usiadła na miejscach zarezerwowanych dla zaproszonych przez firmę Rolex, a nie ze swoim bratem, jego dziewczyną i ich ciotką Camillą.

Podobnie rodzice księżnej Walii niedawno uczestniczyli w Wimbledonie, ale nie zasiedli w loży królewskiej. Zamiast tego podczas swojej zeszłotygodniowej wizyty cieszyli się również najlepszymi miejscami do siedzenia.

Dostęp do Royal Box jest ograniczony wyłącznie do zaproszeń i jest zarezerwowany dla wybranej grupy szefów rządów, działaczy tenisa, partnerów biznesowych, członków brytyjskich sił zbrojnych, czołowych organizacji medialnych, kibiców brytyjskiego tenisa i nie tylko.

Tymczasem królowa Camilla wybrała się dzisiaj na niespodziewany i relaksujący wyjazd na Wimbledon, aby obejrzeć mecz ćwierćfinałowy na korcie centralnym.

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *