Ubiegły rok był przełomowy dla lotów kosmicznych, kończąc wiele najważniejszych wydarzeń, które zdominowały branżę w ciągu ostatnich 10-15 lat.
Przyjrzyjmy się sytuacji w 2010 roku: działalność w zakresie lotów kosmicznych była zdominowana przez garstkę dużych rządowych agencji kosmicznych. NASA nadal latała czcigodnym promem kosmicznym bez jasnego planu eksploracji głębokiego kosmosu. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przeżywa piekło rozwoju. Rosja była dominującym dostawcą rakiet na świecie, wysyłając w tym roku w kosmos tyle rakiet, ile Stany Zjednoczone i Chiny razem wzięte. W tamtym czasie najdłuższy załogowy lot kosmiczny w Chinach trwał cztery dni. Wiele się zmieniło w ciągu ostatniej dekady.
Rok 2022 był przełomowym momentem, ponieważ wiele ważnych historii od 2010 roku dobiegło końca. W tym sensie wygląda to na koniec pewnej ery i otwarcie nowej w lotach kosmicznych. Dlatego ta historia przyjrzy się pięciu z tych głównych historii kosmicznych, a następnie spróbuje przewidzieć, jakie będą dominujące historie na pozostałą część lat 20. XXI wieku.
Przed nami ekscytująca, ale niepewna droga.
Patrząc wstecz
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. NASA wydała około dwóch dekad i 10 miliardów dolarów na opracowanie tego ogromnego i złożonego teleskopu kosmicznego. Był tematem niezliczonych artykułów opisujących wszystkie potencjalne włamania, ale także przekroczenia kosztów i niekończące się opóźnienia.
Teleskop ostatecznie wystartował w Boże Narodzenie 2021 r., a pierwszą połowę 2022 r. spędził na intensywnym rozmieszczaniu i obsłudze swoich instrumentów naukowych. Ale kiedy astronomowie w końcu skierowali go ku niebu, Dostawa internetowa Krainy Czarów.
Proces projektowania, budowy i testowania tego teleskopu na Ziemi pochłonął tyle czasu i pieniędzy, że możemy już nigdy nie zobaczyć takiego teleskopu. Następną grupę można zebrać w kosmosie, a nie na Ziemi. Niezależnie od tego, era rozwoju Webba dobiegła końca. Rozpoczęła się era odkryć.
Niech żyje długo i szczęśliwie.
Kosmiczny system startowy. Był to kolejny ogromny program rozwojowy NASA w 2010 roku, kiedy agencja kosmiczna starała się zbudować bardzo ciężką rakietę. Program pochłonął około 20 miliardów dolarów. Ale podczas gdy Kosmiczny Teleskop Webba zawiera wiele nowych elementów i reprezentuje najnowszą technologię, rakieta SLS nie.
Rakieta od samego początku budziła kontrowersje, ponieważ SLS rekonfigurował części promu kosmicznego – jego główne silniki, dopalacze rakiet na paliwo stałe, a nawet średnica jego pierwszego stopnia była prawie identyczna z zewnętrznym zbiornikiem paliwa wahadłowca. Ta rakieta była postrzegana jako program zlecony przez Kongres, mający na celu utrzymanie pracowników NASA i jej głównych kontrahentów, takich jak Boeing i Northrop, na pracy zarobkowej. Uzasadnienie tej decyzji stawało się coraz bardziej nie do utrzymania w miarę upływu lat 2000., a prywatne firmy startowe, takie jak SpaceX, okazały się znacznie bardziej wydajne niż rząd.
Dodatkową bolączką jest to, że chociaż pierwotnie rakieta miała wystartować pod koniec 2016 roku, została wystrzelona dopiero w listopadzie 2022 roku.
Jednak po wystrzeleniu rakieta SLS spełniła swoje zadanie bez zarzutu. Misja Artemis I rozpoczęła się znakomicie, gdy rakieta SLS wyniosła Oriona na orbitę docelową, co jest przełomowym osiągnięciem jak na pierwszy start. W ten sposób saga „Block 1” kończy prace nad pociskiem SLS. Miło jest, gdy kosmiczne historie mają szczęśliwe zakończenie.